Stal Rzeszów "pozamiatała" w pół godziny. Coraz gorsza sytuacja Sandecji

Stal Rzeszów zapewniła sobie zwycięstwo 3:0 z Sandecją Nowy Sącz w dwóch kwadransach otwierających mecz. Uznany pierwszoligowiec z Małopolski traci aż siedem punktów do bezpiecznej strefy w tabeli.

Sebastian Szczytkowski
Sebastian Szczytkowski
piłkarze Stali Rzeszów WP SportoweFakty / Krzysztof Porębski / Na zdjęciu: piłkarze Stali Rzeszów
Stal ruszyła do ataku i od 8. minuty była na prowadzeniu. Sędzia Jacek Małyszek przyznał gospodarzom rzut karny po wideo weryfikacji. Gwizdnął faul Krystiana Palacza na Wiktorze Kłosie. Skutecznym wykonawcą jedenastki był Bartłomiej Poczobut.

Sandecja miała problem z przeprowadzeniem niebezpiecznego ataku, czego nie można było powiedzieć o gospodarzach. Stal w drugim kwadransie podwyższyła wynik na 3:0. Druga bramka w meczu była efektem samobójczego trafienia Kamila Palacza po wstrzeleniu Franciszka Polowca. W 30. minucie Wiktor Kłos zadał nowosądeczanom jeszcze jeden cios po wymanewrowaniu zamieszanego we wszystkie gole Palacza.

Gospodarze mieli przewagę w posiadaniu piłki, a ponadto byli skuteczni. Trzy strzały celne w pierwszej połowie przekuli w trzy gole. Trener Tomasz Kafarski próbował reagować w przerwie i zdjął nie tylko pechowego Krystiana Palacza, ale również Denisa Potomę. Za tych zawodników weszli na boisko Jakub Iskra i Jeremy Manzorro.

ZOBACZ WIDEO: Robert Lewandowski czeka na przełamanie. To mu radzi legenda
Kandydat do spadku próbował jeszcze cokolwiek zdziałać i po przerwie umieścił piłkę w bramce Stali. Trafienie Tomasza Nawotki nie zostało uznane z powodu spalonego. Pozostało 3:0 dla rzeszowian i dostali oni ostrzeżenie od Sandecji.

W późniejszym fragmencie meczu było trochę akcji zakończonych strzałami, ale albo blokowanymi, albo niecelnymi. Czas pracował na korzyść zespołu z Rzeszowa, który był na prowadzeniu i stopniowo przybliżał się do odniesienia zwycięstwa. W 81. minucie była jeszcze szansa na czwartego gola Stali, ale nie wykorzystali jej Dawid Olejarka oraz Bartłomiej Poczobut.

Stal Rzeszów - Sandecja Nowy Sącz 3:0 (3:0)
1:0 - Bartłomiej Poczobut (k.) 8'
2:0 - Krystian Palacz (sam.) 22'
3:0 - Wiktor Kłos 30'

Składy:

Stal: Krzysztof Bąkowski - Franciszek Polowiec, Łukasz Góra, Paweł Oleksy, Piotr Głowacki (86' Dominik Marczuk), Bartłomiej Poczobut, Bartosz Wolski, Wiktor Kłos (71' Damian Michalik), Kacper Sadłocha (61' Ramil Mustafajew), Kacper Piątek (61' Patryk Małecki), Andreja Prokić (72' Dawid Olejarka)

Sandecja: Karl-Romet Nomm - Krystian Palacz (46' Jakub Iskra), Dawid Szufryn (70' Kamil Słaby), Tomasz Boczek, Dariusz Pawłowski, Krzysztof Toporkiewicz, Sylwester Lusiusz, Denis Potoma (46' Jeremy Manzorro), Tomasz Nawotka, Martin Kostal (53' Michał Walski), Jakub Wróbel

Żółte kartki: Palacz, Szufryn, Wróbel (Sandecja)

Sędzia: Jacek Małyszek (Lublin)

Czytaj także: Pościg w starciu na szczycie Fortuna I ligi. ŁKS nie uciekł
Czytaj także: Gaśnie nadzieja Sandecji. Puszcza rządzi w Niepołomicach

Czy Stal Rzeszów zakończy sezon w górnej połowie tabeli Fortuna I ligi?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×