Tomaszewski zaskoczył ws. biletów na mecz z Niemcami

Wysokie ceny biletów na mecz towarzyski z Niemcami wywołały poruszenie wśród kibiców. Ciekawą opinię w tej sprawie ma Jan Tomaszewski, który w rozmowie z "Super Expressem" porównał nadchodzący mecz na PGE Narodowym do koncertu Rolling Stones.

Mateusz Byczkowski
Mateusz Byczkowski
Jan Tomaszewski Newspix / MARCIN SZYMCZYK/FOTOPYK / Na zdjęciu: Jan Tomaszewski
Na początku bieżącego tygodnia Cezary Kulesza poinformował, że reprezentacja Polski 16 czerwca zmierzy się w spotkaniu towarzyskim z Niemcami. Dzień później Polski Związek Piłki Nożnej opublikował cennik biletów, który wywołał masę kontrowersji.

Ceny wejściówek są bowiem bardzo wysokie. - Niestety, ale drożeje wszystko, także usługi, prąd. Same opłaty organizacyjne to kilka milionów złotych, a do tego dochodzi koszt sprowadzenia tak utytułowanego rywala - mówił sekretarz generalny federacji, Łukasz Wachowski.

Głos w tej sprawie zabrał także Jan Tomaszewski w rozmowie z "Super Expressem". Były bramkarz reprezentacji Polski ma nieco inne zdanie na temat ogromnej burzy związanej z biletami.

ZOBACZ WIDEO: Wysłał jasny komunikat do Fernando Santosa. "Jest ozdobą tej ligi"

- A jak u nas byli The Rolling Stones czy inne najlepsze zespoły, to ile kosztuje bilet? Na siatkówkę ile kosztuje? Naprawdę, jeśli gramy z najlepszymi drużynami, z najlepszymi aktorami futbolowymi na świecie, to trzeba za to płacić. Rozumiem, że jest to 140 zł, być może dużo - stwierdził.

- Ale jak fani jeżdżą z drużyną narodową, wydają swoje pieniądze, oni po prostu kochają tę drużynę. Proszę zobaczyć, co się dzieje w siatkówce. Aż przyjemnie popatrzeć! W piłce nożnej jest to samo i tu nie chodzi o pieniądze. Chodzi o to, żeby te pieniądze zwróciły się poprzez oglądanie spotkania. Ja bym zapłacił nawet 200 zł, żeby nasi grali jak równy z równym, tak jak z Francją - dodał.

Reprezentacja Polski rozegra spotkanie z Niemcami kilka dni przed starciem przeciwko Mołdawii w eliminacjach do mistrzostw Europy 2024. Zwolennikiem takiego pomysłu nie jest... selekcjoner Fernando Santos (więcej przeczytasz TUTAJ).

Zobacz też:
Odnaleźliśmy gwiazdę ekstraklasy. Prowadzi nietypowy biznes!

Czy zgadzasz się ze słowami Jana Tomaszewskiego?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×