Filip Mladenović zabrał głos ws. skandalu po finale Pucharu Polski

Filip Mladenović zabrał głos w sprawie swojego skandalicznego zachowania po finale Pucharu Polski. "Przepraszam za swoje zachowanie" - przekazał piłkarz.

Rafał Sierhej
Rafał Sierhej
FIlip Mladenović WP SportoweFakty / Mateusz Czarnecki / Na zdjęciu: FIlip Mladenović
Po zakończeniu finału Fortuna Pucharu Polski doszło do skandalicznych wydarzeń. Zwycięzca tego meczu Filip Mladenović postanowił zmienić dyscyplinę sportu i na jakiś czas stać się bokserem.

Serbski lewy obrońca za cel obrał sobie trzech piłkarzy, którzy występują w Rakowie Częstochowa. Mowa o Marcinie Cebuli, Jeanie Carlosie oraz Wiktorze Długoszu. Każdy z nich został przez Mladenovicia bezceremonialnie uderzony w twarz.

Na reakcję piłkarza czekaliśmy kilkadziesiąt godzin. Dwa dni po tych skandalicznych wydarzeniach zdecydował się on oficjalnie zabrać głos. Na stronie klubowej Legii Warszawa ukazało się oficjalne oświadczenie doświadczonego serbskiego bocznego obrońcy, w którym ten wyraża skruchę.

"Przepraszam za swoje zachowanie piłkarzy, przede wszystkim Marcina Cebulę, Wiktora Długosza i Jeana Carlosa, oraz sztab Rakowa Częstochowa, łącznie z trenerem Markiem Papszunem" - rozpoczął Mladenović.

"Mam świadomość, że to było niedopuszczalne. Tak nie powinien zachowywać się żaden sportowiec. Przepraszam również zawodników mojej drużyny, mój sztab i kibiców za niegodne reprezentowanie barw Legii Warszawa" - dodał w drugiej części.

Mladenović oficjalnie przeprosił za swoje karygodne zachowanie, ale wciąż nie wiemy, jakie konsekwencje spotkają Serba za uderzenie rywali. Komisja w tej sprawie zbiera się w czwartek 4 maja o godzinie 14:00.

Czytaj także:
Z mundialu będą wracać w strachu. Grozi im nawet kara śmierci
Tragedia w Katarze. Pojechał tam, by zajmować się mundialem

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×