Pep Guardiola zachwycony jednym piłkarzem. To nie był Haaland
Manchester City rozbił Real Madryt (4:0) i bez problemu awansował do finału Ligi Mistrzów. Po meczu Pep Guardiola nie ukrywał, który zawodnik zaimponował mu najbardziej. Jest nim Rodri.
- Uważam, że zagraliśmy na fali bólu po tym, co wydarzyło się rok temu. Pokazaliśmy fantastyczną energię, myślę, że bardzo dobrze atakowaliśmy środkiem, wykorzystywaliśmy wolne przestrzenie. Zagraliśmy na niezwykłej intensywności i wywalczyliśmy awans do finału - podkreśla Pep Guardiola dla movistar +.
Do przerwy gospodarze mogli prowadzić nawet czteroma trafieniami, ale ostatecznie skończyło się na wyniku 2:0. Po przerwie dołożyli kolejne dwa gole. Bohaterem okazał się Bernando Silva, który strzelił dwie bramki. Guardiola z całą stanowczością wskazał jednak na innego swojego podopiecznego.
- Wszyscy mówią o Haalandzie, ale bez Rodriego by nas tu nie było. Stał się naszym najlepszym pomocnikiem. Notuje kapitalny sezon. Dziś rządził zarówno z piłką przy nodze, jak i bez niej. Jego obecność na boisku jest bardzo ważna - dodaje Hiszpan.
Guardiola trzeci raz w karierze wyeliminował Real z Ligi Mistrzów i nie można wykluczyć, że podobnie jak w 2011 roku po takim sukcesie nastąpi ostateczne zwycięstwo w rozgrywkach. Finał tych elitarnych rozgrywek zostanie rozegrany 10 czerwca na stadionie w Stambule, a rywalem Obywateli będzie Inter Mediolan.
ZOBACZ WIDEO: Polak świętuje upragniony tytuł. To powiedział naszemu dziennikarzowiZobacz także:
Duży problem dla Legii Warszawa. Odejdzie kilka gwiazd?
Deklasacja! Korona strącona w Manchesterze! Real Madryt bezradny