Nie żyje włoski piłkarz. Tragiczna śmierć w Amsterdamie
Klub z Italii żegna swojego "cichego lidera". Policja wszczęła już dochodzenie w sprawie śmierci Gabriele Gallaniego, który... wpadł do kanału w Amsterdamie.
24-letni zawodnik, który był kapitanem Traversetolo, zmarł w szpitalu w sobotę (20 maja) w godzinach porannych po tym, jak wcześniej został wyciągnięty przez służby ratownicze z kanału w Amsterdamie.
Według doniesień włoskich mediów, Gallani wpadł do kanału podczas spaceru z przyjaciółmi w dzielnicy Kloveniersburgwal. Szczegóły tragicznego zdarzenia nie są znane.
Sportowiec był w stanie krytycznym, kiedy nurkowie zlokalizowali go w wodzie. Po wyciągnięciu z kanału, został natychmiast przewieziony do szpitala, ale niestety zmarł kilka godzin później.
Holenderska policja prowadzi śledztwo w sprawie śmierci Włocha, który przebywał w Amsterdamie na wakacjach. Zabezpieczono m.in. nagrania z kamer przemysłowych.
Zobacz:
Zmarła Ana Maria Bustamante. Przeszła 30 operacji
Tajemnicza zbrodnia w Hiszpanii. 24-letni piłkarz zmarł po ciosie nożem