Nietypowa próba napadu na byłego piłkarza
We Włoszech czy w Hiszpanii napady na piłkarzy są dość częstym zjawiskiem. Ostatnio doświadczył tego Alessio Cerci. Rabusie jednak zachowali się nietypowo.
Jak informuje "Tuttosport", rabusie koniecznie chcieli ukraść mu zegarek. Przystawili nawet pistolet do głowy byłego piłkarza.
Cerci szybko się jednak zorientował, że to "fałszywka". Zaczął uciekać przed napastnikami i ta misja się powiodła. Wygląda na to, że pistolet - zabawka miał posłużyć napastnikom jako rzecz, która zastraszy Cerciego.
Włoch złożył skargę, przekazując śledczym opisy osób, które go zaatakowały. Policjanci prowadzą teraz dochodzenie w sprawie zdarzenia, korzystając z materiału z kamer monitorujących okolicę.
Wiadomo też, że Cerciemu nic się nie stało. Zapewne musiał najeść się strachu. W domu czekała na niego najbliższa rodzina - żona i trójka dzieci.
Czytaj także:
Jens Gustafsson pokazał emocje. "To jest najtrudniejszy tydzień w mojej pracy"