Mateusz Borek był wstrząśnięty. "Czesław Michniewicz miał rację"
Reprezentacja Polski po kompromitującej drugiej połowie przegrała na wyjeździe z Mołdawią 2:3. Wtorkowe spotkanie komentował Mateusz Borek, który nie mógł uwierzyć w to co się wydarzyło.
- Nie jestem w stanie w to uwierzyć, to po prostu niewiarygodne. Czasami zdarzają ci się mecze, w których nic nie wychodzi i przegrywasz, ale tutaj wydawało się, że pierwsza połowa jest całkowicie pod naszą kontrolą. Graliśmy piłkę uporządkowaną, była niezła dyscyplina, mieliśmy kolejne sytuacje do zamknięcia meczu - wylicza dziennikarz Mateusz Borek na swoim Instagramie.
Borek wspomniał o słynnym powiedzeniu byłego selekcjonera Czesława Michniewicza, który mówił, że "2:0 to bardzo niebezpieczny wynik". Niestety w tym wypadku 53-letni szkoleniowiec miał 100-procentową rację.
ZOBACZ WIDEO: Ależ przymierzyła. Gol stadiony świataKolejny mecz eliminacyjny Polacy rozegrają dopiero 7 września. Na PGE Narodowym podejmować będą Wyspy Owcze.
Zobacz także:
Kryminał, zbrodnia i kompromitacja! Jak oni mogli to zrobić?!
Przykre słowa trenera Mołdawii o Polakach