Zieliński starł się po meczu z kibicem. "Co wy odp...?"
Blamaż w Kiszyniowie z perspektywy trybun oglądała dość spora grupa polskich kibiców. Po spotkaniu jeden z nich nie wytrzymał i dał upust swojej frustracji krzycząc w kierunku Piotra Zielińskiego, o czym pisze sport.pl.
Jak podaje sport.pl, podczas oczekiwania na wejście na antenę Polsatu Sport, w kierunku Piotra Zielińskiego zwrócił się jeden z polskich kibiców. - Podróżujemy za wami po całym świecie. Trzy dni jechałem tutaj PKS-em, zwróćcie mi k...a teraz za bilet. Nawet nie podeszliście do kibiców. Co wy odpier... - wykrzyczał.
Reprezentant Polski i piłkarz SSC Napoli odpowiedział mu, że kadrowicze podeszli do fanów po spotkaniu, a to tylko dolało oliwy do ognia. - Co byliście, jak byliście? Jeśli masz odwagę, stań teraz przed kamerą i przeproś. Wstyd k...a - wrzeszczał kibic do Zielińskiego.
ZOBACZ WIDEO: Co on zrobił?! Bramkarz kompletnie się tego nie spodziewałSam piłkarz w rozmowach z dziennikarzami jak mantrę w kółko powtarzał, że to on zawalił i "obudził Mołdawię". Pomocnikowi chodziło o sytuację z 48. minuty meczu. Wówczas stracił piłkę na własnej połowie w środkowej części boiska. Przejął ją Ion Nicolaescu, który popędził w stronę polskiej bramki, oddał strzał sprzed pola karnego i zdobył kontaktowego gola.
- To ja obudziłem zespół Mołdawii. Biorę to na siebie. Nie można robić strat w takiej części boiska, gdzie praktycznie całą drużyną byliśmy na połowie przeciwnika - kajał się przed telewizyjnymi kamerami Piotr Zieliński (czytaj więcej ->>).
Spotkanie zakończyło się zwycięstwem Mołdawian 3:2. Po trzech meczach eliminacji do Euro 2024, Polska z trzema punktami zajmuje dopiero 4. miejsce w grupie E.
Czytaj również:
Wstyd i kompromitacja. Kadra po raz kolejny traci twarz
Pomóż nam ulepszać nasze serwisy - odpowiedz na kilka pytań.