Bąk pójdzie śladami Hajty? Podał, za ile wejdzie do klatki
Tomasz Hajto zdecydował się na debiut w MMA. 51-latek zaskoczył środowisko piłkarskie. Jego decyzję ocenił w rozmowie z TVP Sport Jacek Bąk. Co ciekawe, 96-krotny reprezentant Polski również skusiłby się na walkę w klatce, lecz za wielkie pieniądze.
Bardzo dobrze Hajtę zna Jacek Bąk. Obaj panowie grali ze sobą w piłkarskiej reprezentacji Polski. Bąk, który w przeszłości wystąpił w kadrze aż 96 razy, w rozmowie z portalem sport.tvp.pl wprost przyznał, że jego kolegę do walki w MMA musiała skłonić możliwość zarobienia wielkich pieniędzy.
- Nie oszukujmy się, na tego typu aktywnościach można dużo albo przynajmniej sporo zarobić. Żeby federacje zaproponowały 50 lub 100 tysięcy złotych to żaden były, uznany sportowiec nie zdecydowałby się walczyć za takie "drobne". Tam zarabia się o wiele wyższe sumy, od tych które rzuciłem - przyznał Bąk.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: "Magia wciąż zachowana". Popis zawodnika FC BarcelonyByły kapitan polskiej kadry podkreślił, że Hajto musi na siebie uważać, ponieważ forma fizyczna w wieku 51 lat może odbiegać od tej, którą prezentował za czasów gry w piłkę nożną. Bąk ponadto nie widzi nic złego w tym, że byli sportowcy przechodzą do MMA.
Co ciekawe, sam mógłby spróbować swoich sił w klatce. Jest jeden warunek. Bąk musiałby otrzymać wielką gażę.
- Skusiłbym się, gdyby do akcji wkroczyli Saudyjczycy i zaproponowali pieniądze zbliżone do tych, które oferują Piotrowi Zielińskiemu za grę w Arabii Saudyjskiej. Słyszałem, że proponują naszemu reprezentantowi ponad 10 milionów euro za sezon. Wtedy mógłbym wejść do klatki - zakończył.
Czytaj także:
Smród był taki, że trener nie wytrzymał. "Ale to pomogło"