Gorzkie słowa Jacka Magiery po porażce. "Zespół wie, że dał ciała"

Śląsk Wrocław przegrał sobotnie derby województwa z Zagłębiem Lubin 1:2. Obraz gry po przerwie zmienił się diametralnie, na co uwagę zwrócił Jacek Magiera. - Będziemy o tym rozmawiać - powiedział szkoleniowiec na konferencji prasowej.

Mateusz Byczkowski
Mateusz Byczkowski
Jacek Magiera WP SportoweFakty / Krzysztof Porębski / Na zdjęciu: Jacek Magiera
Derby na Tarczyński Arena w drugiej kolejce tego sezonu PKO Ekstraklasy były jednostronne w pierwszej połowie. Śląsk Wrocław dominował, a KGHM Zagłębie Lubin miało jedynie pojedyncze zrywy. Mimo ogromnej przewagi zespół Jacka Magiery zdobył tylko jedną bramkę.

Obraz gry po przerwie diametralnie się zmienił. "Miedziowi" strzelili dwa gole, a trybuny stadionu w stolicy Dolnego Śląska w przeciągu pięciu minut po prostu ucichły. Szkoleniowiec wrocławian wie, że nie tak powinna wyglądać gra w drugiej części sobotniego meczu.

- Z naszej strony było za bardzo statycznie. Nie było doskoku, nie wygrywaliśmy pojedynków, nie było przerwania akcji. Brakowało tej energii, z jaką wyszliśmy na pierwszą połowę i potem utrzymywaliśmy tę energię przez 45 minut. To był Śląsk, jakiego chcemy oglądać - powiedział Jacek Magiera na konferencji prasowej.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Stanął przy Messim i się rozpłakał. To syn wielkiej gwiazdy

- Zespół to czuje i wie, że dał ciała w drugiej połowie. Jakby tu siedział każdy z zawodników usiadł z osobna, przekaz byłby taki sam. Gdybyśmy utrzymali taki sam poziom w drugiej połowie, to tego meczu byśmy nie przegrali, tylko wygrali. Wiem to. Natomiast będziemy o tym rozmawiać - dodał.

Inne humory panują za to w Lubinie. Co ciekawe sobotnie starcie było dla Waldemara Fornalika 500. w roli trenera zespołu z PKO Ekstraklasy. Jubileusz może więc zaliczyć do jak najbardziej udanych, ponieważ Zagłębie dzięki drugiej wygranej w tym sezonie zajmuje na ten moment pozycję lidera tabeli.

Doświadczony szkoleniowiec przyznał, że w trakcie przerwy przypomniał swoim zawodnikom o przedmeczowych założeniach. - Mówiliśmy sobie przed meczem, że chcemy zagrać odważnie, konkretnie, zdecydowanie. Tak było przez 15 minut - stwierdził.

- Przypomniałem drużynie, że przecież wielokrotnie pokazywali, że potrafią tak grać. Trafiliśmy na dobrze dysponowany Śląsk - ta wygrana jest tym bardziej cenna - podsumował.

Zobacz też:
Piłkarz najadł się strachu. Wszystko przez "drzewo śmierci"
Wyjechał do Niemiec i od razu zaskoczył. "Tego się nie spodziewałem"

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×