Wpuścił pięć bramek i zakończył karierę. Gwiazdor Hollywood zabrał głos
Po sobotnim meczu Wrexhamu AFC ze Swindon Town (5:5) Ben Foster postanowił zakończyć karierę. Na jego decyzję zareagował już jeden ze współwłaścicieli klubu Wrexham - Ryan Reynolds.
Ostatnie spotkanie ze Swindon Town nie było już tak udane dla niego. Wpuścił bowiem pięć bramek, ale jego drużyna ostatecznie zremisowała w tym meczu. Kiedy emocje opadły po sobotnim starciu, 40-latek zszokował kibiców swoimi słowami.
Ben Foster poinformował, że kończy piłkarską karierę. - Uczciwa prawda jest taka, że moje występy w tym sezonie nie osiągnęły poziomu, jakiego od siebie wymagam i czuję, że teraz jest właściwy czas na przejście na emeryturę - powiedział za pośrednictwem strony internetowej klubu.
- Kiedy podejmowałem tę decyzję, w pierwszej kolejności było nie tylko to, co było najlepsze dla mnie, ale także dla klubu. Podjęcie tej decyzji daje teraz klubowi wszelkie możliwości oceny różnych opcji przed zamknięciem okienka transferowego - dodał.
Ryan Reynolds wraz z drugim współwłaścicielem Wrexhamu Robem McElhenneyem przekonali Bena Fostera do kontynuacji kariery. Reynolds emocjonalnie odniósł się do ostatnich słów 40-letniego bramkarza.
- Kocham tego faceta. Dziękuję za wszystko, Ben - powiedział gwiazdor Hollywood, cytowany przez "Sky News".
W swoim CV Ben Foster miał takie kluby jak m.in. Stoke City (2001-2005), Manchester United (2005-2010), Birmingham City (2010-2012). Najwięcej występów bramkarz zanotował jednak w West Bromwich Albion, bo aż 223 spotkania.
Zobacz też:
Zabawa zaczęła się na dobre. Na razie bez Lewandowskiego