Spotkanie o górną część tabeli - zapowiedź meczu GKP Gorzów Wlkp. - Sandecja Nowy Sącz

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Sobotni pojedynek jest jednym z ważniejszych spotkań dla obu klubów. Zwycięstwo i cenne trzy punkty pozwolą jednej z drużyn na dłuższy pobyt w górnej części ligowej tabeli. Trudno wskazać jednoznacznego faworyta tego meczu, jednak atut własnego boiska przemawia za GKP Gorzów Wlkp.

Dwie poprzednie kolejki w wykonaniu podopiecznych trenera Adama Topolskiego nie należały do byt udanych. Dwa tygodnie temu GKP doznał porażki na własnym stadionie z Podbeskidziem Bielsko-Biała. Przegrana był tym bardziej dotkliwa, iż bramka na wagę trzech punktów padła już w doliczonym czasie gry. W ostatniej kolejce gorzowianie udali się do Świnoujścia, gdzie przegrali z tamtejszą Flotą 2:0, a jedna z bramek padła po samobójczym trafieniu Pawła Grocholskiego. - Muszę powiedzieć, że w Świnoujściu gra się bardzo ciężko, ale przed meczem byłem optymistycznie nastawiony. Myślałem, że zespół jest przygotowany na to by ustrzec się błędów - powiedział Adam Topolski.

W pojedynku z Sandecją Nowy Sącz na pewno nie pojawi się David Topolski, który naciągnął przyczep mięśnia czworogłowego uda. Do składu powraca Krzysztof Ziemniak i Maciej Truszczyński, który rozchorował się przed poprzednią kolejką. Do formy dochodzi także Frederico Moojen, który został brutalnie sfaulowany przez jednego z piłkarzy Floty.

Aktualnie zespół Sandecji z dorobkiem 24 punktów zajmuje 8 pozycję w lidze i tylko o jedno oczko wyprzedza swojego najbliższego rywala. Drużyna z Nowego Sącza bardzo poważnie podchodzi do sobotniego meczu. Podopieczni trenera Dariusza Wójtowicza w drogę do Gorzowa Wielkopolskiego wyjechali już w czwartek by w piątek odbyć trening na stadionie przy ulicy Olimpijskiej. W sobotnim pojedynku na pewno nie zobaczymy Piotra Bani, który narzeka na ścięgno Achillesa, Miroslava Lauki czy Mateusza Brozia obaj przeszli zabiegi operacyjne. Cała trójka nie zagra już do końca rundy jesiennej. Niepewny jest także występ serbskiego obrońcy Petara Borovićanina.

Sandecja w ostatnim czasie zanotowała serię trzech zwycięstw z rzędu wysoko pokonując m.in. KSZO Ostrowiec Świętokrzyski i Wisłę Płock. W poprzedniej kolejce nowosądeczanie z kwitkiem odprawili drużynę GKS-u Katowice wygrywając 1:0. Cenne trzy punkty wywalczył Dariusz Zawadzki, który w 54 minucie wykorzystał rzut karny. Mimo tego, iż Sandecja jest beniaminkiem to na pierwszoligowych boiskach spisuje się całkiem przyzwoicie. Na własnym terenie jeszcze nie przegrała, lecz na wyjazdach nie radzi sobie już tak dobrze. Nowosądeczanie wygrali zaledwie jeden pojedynek, a aż sześć przegrali. Na obcym stadionie piłkarze Sandecji zdobyli zaledwie 4 bramki tracąc aż 14.

GKP Gorzów Wlkp. - Sandecja Nowy Sącz / sob 31.10.2009 godz. 12.00

Przewidywane składy:

GKP: Janicki - Wojciechowski, Jakosz, Grocholski, Truszczyński, Andruszczak, Maliszewski, Kaczmarczyk, Wan, Piątkowski, Ilków-Gołąb.

Sandecja: Różalski - Makuch, Fröhlich, Cios, Choruži, Bębenek, Berliński, Zawadzki, Gawęcki, Piegzik, Aleksander.

Sędzia: Paweł Raczkowski (Warszawa).

Zamów relację z meczu GKP Gorzów Wlkp. - Sandecja Nowy Sącz

Wyślij SMS o treści SF SANDECJA na numer 7303

Koszt usługi 3,66 zł z VAT

Zamów wynik meczu GKP Gorzów Wlkp. - Sandecja Nowy Sącz

Wyślij SMS o treści SF SANDECJA na numer 7101

Koszt usługi 1,22 zł z VAT

Źródło artykułu: