Nerwy ze stali! Zobacz, co zrobił Lewandowski przy rzucie karnym [WIDEO]

Robert Lewandowski długo szykował się do wykonywania rzutu karnego w wyjazdowym meczu z Osasuną Pampeluną, ale ostatecznie trafił do siatki. Polak do końca wyczekał golkipera rywali.

Igor Kubiak
Igor Kubiak
Robert Lewandowski zdobywa bramkę dla FC Barcelony z rzutu karnego Twitter / Canal Plus Sport / Robert Lewandowski zdobywa bramkę dla FC Barcelony z rzutu karnego
W kolejnym meczu La Ligi spore problemy miała FC Barcelona. W samej końcówce na wysokości zadania stanął jednak Robert Lewandowski, który najpierw wywalczył rzut karny, a później zamienił go na bramkę na 2:1 dla mistrzów Hiszpanii.

Cała sytuacja miała miejsce w 84. minucie spotkania. Kapitan reprezentacji Polski świetnie przyjął piłkę na klatkę piersiową, wypuszczając się do sytuacji sam na sam. W tym momencie Alejandro Catena pociągnął "Lewego" za rękę. Sędzia nie miał wątpliwości. Ukarał obrońcę Osasuny żółtą kartką i wskazał na 11. metr.

Gdy Lewandowski już szykował się do strzału, nagle arbiter dostał sygnał z wozu VAR. Miguel Ortiz ostatecznie zmienił decyzję, ale nie w sprawie rzutu karnego, a kartki dla Cateny - zamiast żółtej, pokazał mu czerwoną.

Mimo długiego wyczekiwania, Lewandowski zachował zimną głowę. Tuż przed uderzeniem w charakterystycznym stylu zatrzymał się, a następnie uderzył płasko w prawy róg, gdy golkiper znajdował się już przy drugim słupku (zobacz niżej).

Po golu Lewandowski dosłownie wystrzelił z radości. Podbiegł do kibiców, a koledzy z drużyny gratulowali mu bramki. Ostatecznie trafienie było na wagę kompletu punktów - Osasuna w osłabieniu nie zdołała ponownie doprowadzić do wyrównania (więcej o meczu przeczytasz TUTAJ).

Zobacz gola Lewandowskiego:



Kibicuj Lewemu i FC Barcelonie na Eleven Sports w Pilocie WP (link sponsorowany)
Czy Lewandowski zdobędzie koronę króla strzelców?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×