Pierwsze decyzje Santosa. Oni na pewno nie zagrają z Wyspami Owczymi
Selekcjoner reprezentacji Polski odesłał na trybuny PGE Narodowego dwóch piłkarzy. Obejrzą oni czwartkowe (7.09.) spotkanie w ramach eliminacji do Euro 2024 w roli kibiców.
Przypomnijmy, że spotkanie z Wyspami Owczymi jest kolejnym w ramach eliminacji do przyszłorocznych mistrzostw Europy, które odbędą się w Niemczech. Po dwóch porażkach: z Czechami oraz Mołdawią, sytuacja naszej reprezentacji jest dość skomplikowana. Generalnie zespół prowadzony przez Santosa musi wygrywać.
A będzie o to o tyle ciężej, że atmosfera w kadrze jest napięta. Wszystko przez wywiad, którego Robert Lewandowski udzielił stacji Eleven Sport oraz portalowi meczyki.pl (TUTAJ więcej szczegółów >>). Kapitan reprezentacji oskarżył w nim swojego kolegę (Łukasza Skorupskiego) o kłamstwo.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: najpierw tylko się przyglądał, a potem... Co za historia!Uderzył również w młodszych piłkarzy. Zarzucił im, że podczas zgrupowań nie rozmawiają o rozwoju ze starszymi kolegami. Na koniec dodał, że w kadrze "nie ma osobowości i nikt nie chce wziąć na siebie odpowiedzialności".
Według informacji naszego dziennikarza - Mateusza Skwierawskiego - wyjściowy skład na mecz z Wyspami Owczymi będzie wyglądał następująco:
Szczęsny - Cash, Kędziora, Bednarek, Kiwior - Zieliński, Krychowiak, Kamiński - S. Szymański - Lewandowski, Milik.
Czytaj więcej: Cash: Atmosfera i kłótnie w kadrze? Z mojego punktu widzenia sytuacja jest jasna >>