Śląsk Wrocław przedłuży kapitalną passę? "Czekał na to pięć lat"

Zaskakująca jest ostatnia forma Śląska Wrocław, który z dołu tabeli PKO Ekstraklasy w kilka kolejek wdrapał się na podium. Jacek Magiera przed nadchodzącym meczem z Puszczą Niepołomice hamuje jednak hurraoptymizm. - Na to trzeba zapracować - mówił.

Mateusz Byczkowski
Mateusz Byczkowski
Jacek Magiera WP SportoweFakty / Tomasz Kudala / Na zdjęciu: Jacek Magiera
Śląsk Wrocław w poprzednim sezonie ledwo utrzymał się w PKO Ekstraklasie. Na ratunek przyszedł Jacek Magiera, który spełnił założony cel. Mimo że początek nowej kampanii był nie najlepszy w wykonaniu jego zespołu, ten po prostu rozpędził się niczym francuskie TGV.

Prowadzona przez niego ekipa wygrała cztery spotkania z rzędu. - Atmosfera jest dobra, oczywiście. Natomiast nie jest tak łatwo wygrać cztery mecze z rzędu, bo Śląsk czekał na to pięć lat - powiedział Magiera podczas konferencji prasowej.

- Więc to jest bardzo trudno dokonać takiego wyczynu. Nie chcemy się zatrzymywać, ale nie uważamy, że wszystko jest dobrze i samo się coś zrobi na boisku. Na to trzeba zapracować, drużyna jest tego świadoma - ocenił.

ZOBACZ WIDEO: Kto za Fernando Santosa? "Tego możemy być pewni"

W piątek (15 września) Śląsk zagra przeciwko teoretycznie słabszemu rywalowi - Puszczy Niepołomice. Natomiast trener wrocławian nie lekceważy nadchodzącego przeciwnika. W dodatku ekipa Magiery będzie musiała radzić sobie bez kilku zawodników w tym m.in. Petera Pokornego.

- Jedziemy do Krakowa na mecz z Puszczą Niepołomice, która ma swój styl gry, która jest niebezpieczna i groźna. Tylko i wyłącznie nasza dyspozycja fizyczna, mentalna, sportowa oraz inteligencja na boisku może spowodować to, że wrócimy z punktami - powiedział szkoleniowiec.

- Jedziemy po punkty, bo jesteśmy ambitnym zespołem, który chce wygrywać i chcemy kontynuować dalej serię. Wiemy jednak, że to może być jeden z najtrudniejszych meczów, jaki do tej pory graliśmy - dodał.

Początek piątkowego spotkania Puszczy Niepołomice ze Śląskiem Wrocław o godzinie 18:00. Relacja tekstowa na żywo będzie dostępna na portalu WP SportoweFakty.

Zobacz też:
Kto robi idiotę z selekcjonera? Wymowny komentarz trenera z Ekstraklasy

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×