Szpital w Manchesterze United. Erik ten Hag nie był zmartwiony
Manchester United od dawna spisuje się poniżej oczekiwań, a w pierwszym meczu w Lidze Mistrzów zagra na wyjeździe z Bayernem Monachium. I będzie poważnie osłabiony, bo Erik ten Hag zmaga się z plagą kontuzji w zespole.
PAP/EPA
/ Anna Szilagyi
/ Na zdjęciu: trener Erik ten Hag
Trener Erik ten Hag nie ma łatwego zadania. Nie dość, że jego zespół gra zdecydowanie poniżej oczekiwań, to jeszcze sytuacja zdrowotna jest daleka od optymalnej. Lista kontuzjowanych cały czas się wydłuża, a w ostatnich dniach do tego grona dołączył Harry Maguire.
Tyrell Malacia, Amad Diallo, Kobbie Mainoo, Tom Heaton, Mason Mount, Luke Shaw, Aaron Wan-Bissaka, Sofyan Amrabat, Raphael Varane i wspomniany Maguire. To piłkarze kontuzjowani, a do tego trzeba doliczyć dwa nazwiska: Antony i Jadon Sancho, którzy nie zagrają z powodów - nazwijmy to - dyscyplinarnych.
ZOBACZ WIDEO: "Król Zlatan". Nie uwierzysz, na jaki pomysł wpadł Ibrahimović- To martwi, ale znamy to z przeszłości. Dlatego skonstruowaliśmy taki skład i możemy sobie z tym poradzić. W futbolu na najwyższym poziomie kontuzje są czymś normalnym, bo piłkarze przekraczają swoje limity - powiedział trener ten Hag na konferencji prasowej.
W drużynie Manchesteru United nie zagra też... Harry Kane, który latem trafił do Bayernu Monachium, a był też na liście życzeń "Czerwonych Diabłów". Ostatecznie na Old Trafford przyszedł Rasmus Hojlund.
Trener ten Hag został zapytany, czy nie żałuje, że Kane nie trafił do jego zespołu. Odpowiedział krótko: nie.
- Jesteśmy szczęśliwi, że mamy u siebie Hojlunda. To wielki talent i jestem pewien, że będzie pasował do naszej gry - powiedział ten Hag.
Wracając do tych kontuzji, trener zwraca uwagę na jedną rzecz.
- Od początku poprzedniego sezonu niemal nigdy nie wystawiłem optymalnej jedenastki. Zawsze była jakaś kontuzja, ale trzeba było sobie z tym radzić. Tak wygląda futbol i kontuzje to jego nieodłączony element. Mam doświadczenie z przeszłości, poradziłem sobie z tym - przyznał.
Początek meczu Bayern Monachium - Manchester United w środę o godz. 21.
CZYTAJ TAKŻE:
Michał Probierz wygłosił apel do narodu. "Wstrzymajcie się z ocenami"
Kulesza postawił sprawę jasno. "Celem nadrzędnym jest awans"
