Były reprezentant wspomina Probierza. "Pracowałem z lepszymi"

Mnóstwo emocji wywołał wybór Michała Probierza na nowego selekcjonera reprezentacji Polski. Teraz na temat tego trenera wypowiedział się Patryk Małecki. W rozmowie z Radiem ZET opisał, jak wyglądała jego współpraca z tym szkoleniowcem.

Mateusz Domański
Mateusz Domański
Michał Probierz WP SportoweFakty / Mateusz Czarnecki / Na zdjęciu: Michał Probierz
Patryk Małecki z Michałem Probierzem pracował tylko przez kilka miesięcy. Przez ten relatywnie krótki okres zdążył jednak wypracować sobie zdanie na temat szkoleniowca. Nie ukrywa, że w roli nowego selekcjonera reprezentacji Polski widział nie Probierza, ale Macieja Skorżę lub Marka Papszuna.

- Byłem bardzo zaskoczony. Moim zdaniem, aby być selekcjonerem trzeba mieć sukcesy. Wybór na to stanowisko jest nobilitacją. Każdy z trenerów, każdy z piłkarzy ma marzenia, by tu się znaleźć. Trzeba wcześniej osiągnąć wysoki poziom. Moim faworytem był na pewno Maciej Skorża, a drugim Marek Papszun. Myślę, że zadecydowały znajomości, które trener Probierz miał z prezesem Kuleszą z czasów, gdy razem pracowali - powiedział Małecki w trakcie rozmowy z Radiem ZET.

Okresu współpracy z trenerem Probierzem nie wspomina zbyt dobrze. Uważa, że nie jest to zły trener, jednak jednocześnie jest przekonany o tym, że kooperował z lepszymi. - Przyszedł trener Probierz i podał mi pomocną dłoń. Na początku grałem, potem na skutek niezrozumiałych decyzji przestałem. To trochę tak wyglądało - raz ktoś był wystawiany, a w kolejnym meczu nie mieścił się w kadrze. Troszkę chaotycznie trener zarządzał zespołem. Tak go zapamiętałem - wyznał sześciokrotny reprezentant Polski (drużyna seniorska).

ZOBACZ WIDEO: To nie jest tylko problem trenera

- Nie mówię, że to zły trener, ale pracowałem z lepszymi i takimi, z którymi wiadomo było, co robić na treningu i na boisku, kiedy zapressować itd. U trenera Probierza nie do końca było to jasne. Chłopaki mieli go dość, był bardzo trudny w szatni - zaznaczył.

Małecki odniósł się też do decyzji Grzegorza Krychowiaka ws. zakończenia kariery reprezentacyjnej. Uznaje ją za "troszkę pochopną". Były piłkarz Wisły Kraków stwierdził, że "mógłby jeszcze coś dać drużynie". Jednocześnie spostrzegł, że ostatnimi czasy "nie grał olśniewająco".

Czytaj także:
Xavi rozczarowany. Wskazuje największy problem Barcelony
Jeden moment wystarczył. Milik trafił na okładki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×