Manchester City odpuścił Carabao Cup. Guardiola bardziej docenia potrójną koronę
Manchester City przegrał w środę z Newcastle United 0:1 i odpadł z rywalizacji o Puchar Ligi Angielskiej. Pep Guardiola nie ukrywał po końcowym gwizdku, że mało go interesują te rozgrywki.
Hiszpan jednak ani przez moment nie ukrywał, że średnio interesują go te rozgrywki. Mimo niekorzystnego wyniku całe spotkanie na ławce rezerwowych przesiedział Erling Haaland.
- Myślisz, że celem była poczwórna korona? Szczerze. Nie była - powiedział Guardiola z szyderczym uśmiechem na konferencji prasowej w odpowiedzi na pytanie jednego z dziennikarzy.
ZOBACZ WIDEO: Styl kadry? Powtórka z Michniewicza- Jestem bardziej usatysfakcjonowany z wygrania potrójnej korony - dodał.
I odniósł się do zarzutów, że wystawił rezerwowy skład.
- W Carabao Cup zawsze daję szansę zawodnikom, którzy nie grają regularnie. Zawszę tak robiłem, odkąd jestem w Manchesterze - powiedział.
- Jeśli zdarzyłoby się, że awansujemy, potem znowu i dojdziemy do półfinału czy finału, to w porządku, postaramy się wygrać. Ale na tym etapie nie chcę tracić tak dużo energii na te rozgrywki. Mamy sporo kontuzji w zespole, wobec czego musiał zagrać Manuel Akanji, chociaż wolałbym, żeby odpoczął - tłumaczył Guardiola.
Manchester City zagrał w Newcastle w następującym składzie: Stefan Ortega - Manuel Akanji, Josko Gvardiol, Nathan Ake - Sergio Gomez, Rico Lewis, Kalvin Phillips, Oscar Robb, Mateo Kovacić, Jack Grealish - Julian Alvarez. Z ławki weszli Matheus Nunes, Jeremy Doku i Phil Foden.
CZYTAJ TAKŻE:
Bezczelność. Naprawdę to powiedział po decyzji UEFA
Hiszpanie ujawnili, co Lewandowski zasugerował Xaviemu