Odkryli, co zrobiła FIFA. W tle sprawa mundialu

Dawid Franek 09 Października 2023, 11:20

Getty Images / Na zdjęciu: Gianni Infantino, prezydent FIFA (po lewej)

• Wszołek przedstawił swoją wersję wydarzeń z Holandii. Szokujące słowa

"The Guardian" poinformował, że FIFA dość niespodziewanie i po cichu zmieniła wymogi dotyczące zgłaszanych stadionów, na których mają być rozgrywane mecze mistrzostw świata.

"Z dokumentów FIFA dotyczących procesów przetargowych na turnieje w latach 2030 i 2034 wynika, że ​​stowarzyszenia członkowskie muszą zaproponować co najmniej 14 odpowiednich stadionów, z czego co najmniej siedem musi być obiektami istniejącymi" - pisze "The Guardian".

"Jednak w opublikowanym w czwartek raporcie FIFA dotyczącym wymogów dotyczących na rok 2034, założenia te zostały złagodzone. Z zaproponowanych 14 odpowiednich stadionów każda oferta musi obejmować co najmniej cztery istniejące stadiony" - dodano.

Co ważne, zaktualizowany dokument wyjaśnia definicję stadionów istniejących. Oznacza to dokładnie "obecnie istniejące stadiony, będące w budowie" i "wymagające renowacji lub przebudowy, przy czym główne elementy konstrukcyjne zostaną zachowane".

Następnie FIFA określi, czy stadion "istnieje" czy nie i zrobi to na podstawie dostarczonej dokumentacji projektowej i wszelkich obserwacji poczynionych podczas oficjalnych wizyt kontrolnych.

Arabia Saudyjska spełnia najnowsze wymogi i dlatego złożyła ofertę organizacji mundialu już kilka godzin po otwarciu konkursu.

Zgłoszenia na rok 2034 należy składać do 31 października. "The Guardian" informuje, że wśród krajów zainteresowanych organizacją mistrzostw jest także Australia, lecz na razie nie złożyła oferty.

Czytaj także:
Horror! FC Barcelona przegrywała dwoma bramkami. Później zaczął się pościg