W tym artykule dowiesz się o:
Dość średni początek sezonu w wykonaniu Górnika Zabrze (10 punktów w jedenastu meczach i 15. miejsce w tabeli PKO Ekstraklasy) to nie jedyny problem tego klubu.
Łukasz Olkowicz z "Przeglądu Sportowego" poinformował, że piłkarze Górnika nie otrzymali dwóch pensji. Co prawda poślizg w przypadku ostatniej wypłaty wynosi zaledwie kilka dni, ale i tak drużyna zaczęła się niepokoić.
To nie pierwszy taki przypadek w 2023 roku. Wcześniej Górnik zalegał z wypłatami w końcówce poprzedniego sezonu.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: bramkarz tylko patrzył, jak leci piłka. Co za gol!
Zgodnie z regulaminem, jeśli piłkarz przez dwa miesiące nie otrzymuje pensji, ma prawo złożyć wezwanie do zapłaty. Klub ma wtedy czternaście dni na uregulowanie zaległości. W przeciwnym razie piłkarz może wystąpić o rozwiązanie kontraktu.
Lekiem na problemy ma być kolejna rata od Sturmu Graz za transfer Szymona Włodarczyka. To 700 tys. euro, które ma wpłynąć do klubowej kasy do końca października.
W najbliższej ligowej kolejce Górnik Zabrze zagra na własnym boisku z Rakowem Częstochowa (22 października, godz. 17.30). Problemy z płynnością finansową raczej nie pomagają w przygotowaniach do jakiegokolwiek meczu, szczególnie jeśli rozmowy w szatni na ten temat stają się motywem dominującym.
CZYTAJ TAKŻE: Giganci stoczą walkę o gwiazdę Interu. Trzeba wyłożyć 50 milionów euro Luis Suarez i Lionel Messi znowu razem? Tata Martino wysłał czytelny sygnał
Czy Górnik Zabrze utrzyma się w Ekstraklasie? 
Zgłoś błąd w treści
na Instagramie 
na Facebooku 
