Tragiczne wieści. Nie żyje 32-letni piłkarz

Zdjęcie okładkowe artykułu: Getty Images / Visionhaus / George Chigova
Getty Images / Visionhaus / George Chigova
zdjęcie autora artykułu

Smutne wieści napłynęły z Zimbabwe. W wieku 32 lat odszedł reprezentant kraju George Chigova. Bramkarz zmarł we własnym domu.

W tym artykule dowiesz się o:

George Chigova łącznie rozegrał 32 mecze dla reprezentacji Zimbabwe, w której występował w latach 2011-2019. Do największych sukcesów należy zdobycie Pucharu COSAFA w latach 2017 i 2018, a także dotarcie do półfinału Mistrzostw Narodów Afryki w 2014 roku.

W trakcie kariery reprezentował wyłącznie kluby z Republiki Południowej Afryki. Łącznie było ich kilka, jednak okazję do występu otrzymał wyłącznie w dwóch.

Warte odnotowania jest to, że Chigova już wcześniej zmagał się z problemami zdrowotnymi. Jak informuje portal thesun.co.uk, 32-latek w lipcu bieżącego roku przeszedł zawał, a następnie próbował jeszcze wrócić do gry w piłkę nożną.

Teraz także przypuszcza się, że powodem śmierci bramkarza mógł być zawał. Okoliczności jego zgonu bada policja.

Co ciekawe, na niedługo przed śmiercią piłkarz opublikował w swoich mediach społecznościowych wymowny wpis. "Każdy nowy dzień to błogosławieństwo. Pozbądź się wszelkich zmartwień i bądź wdzięczny za wszystko, co pozytywne w Twoim życiu" - czytamy.

Zobacz także: Wyjawił, co usłyszał od Probierza Lech zaniepokojony głosem kibiców

Źródło artykułu: WP SportoweFakty
Komentarze (1)
avatar
Broda1982
15.11.2023
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Sport to zdrowie