NBA. Harden zaczął wygrywać z Clippers. To koniec kryzysu?
Wygląda na to, że Los Angeles Clippers, z Jamesem Harden w składzie, kryzys mają już za sobą. Co się zmieniło w ekipie z Kalifornii od momentu transferu gwiazdy?
Wszyscy w obozie Clippers pozytywnie patrzą na transfer Hardena. Były gracz Sixers udowodnił, że będzie dużym wzmocnieniem ekipy z Los Angeles. Pozytywnie o Hardenie wypowiada się między innymi trener Tyronn Lue.
- To, że pozyskujesz kogoś takiego jak James Harden, nie oznacza, że automatycznie wygrasz - powiedział trener Lue. - Trzeba włożyć dużo pracy i być gotowym na poświęcenia. Podoba mi się, że potrafi długo utrzymać się przy piłce - dodał, cytowany przez portal ESPN.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: zachwyca nawet na emeryturze. "Piękna"- Im więcej gramy, tym większy jest nasz komfort i tym lepiej rozumiem, gdzie są ulubione miejsca na parkiecie kolegów i gdzie ja mogę atakować. Z kolejnymi meczami sami zobaczycie, że czujemy się ze sobą coraz bardziej komfortowo - powiedział James Harden, który wierzy w sukces nowego projektu.
Obecnie Los Angeles Clippers, z bilansem 5 zwycięstw i 7 porażek zajmują odległe 11. miejsce w konferencji zachodniej. Liderem są Minnesota Timberwolves (bilans 10-4).
Zobacz także:
Lakers już z pewnym awansem. 309 punktów w meczu NBA
Pochwały dla Sochana. I to od trenera