Dramatyczne doniesienia. Były reprezentant Argentyny dźgnięty nożem?

Szokujące informacje napłynęły z Urugwaju. Portal Clarin doniósł, że do szpitala trafił Ezequiel Lavezzi. Były argentyński piłkarz miał zostać zaatakowany nożem we własnym domu.

Rafał Smoliński
Rafał Smoliński
Ezequiel Lavezzi (w środku) wywalczył z Argentyną drugie miejsce podczas MŚ 2014 Getty Images / Jean Catuffe / Na zdjęciu: Ezequiel Lavezzi (w środku) wywalczył z Argentyną drugie miejsce podczas MŚ 2014
Jak doniósł portal Clarin, Ezequiel Lavezzi trafił do szpitala w miejscowości Punta del Este. Media poinformowały, że piłkarz trafił pod opiekę lekarzy z raną kłutą brzucha oraz ze złamanym obojczykiem. Zdaniem policji, która zajmuje się tą sprawą, doszło wyłączenie do uszkodzenia kości.

Według dziennikarzy "El Observador" do zdarzenia doszło w nocy z poniedziałku na wtorek (z 18 na 19 grudnia). Do domu piłkarza, w którym przebywali także inni członkowie rodziny, została wezwana policja, która stwierdziła, że Lavezzi został ranny.

38-latek organizował przyjęcie dla swoich bliskich. Według mediów miało podczas niego dojść do rodzinnej kłótni o pieniądze, podczas której został dźgnięty nożem.

Inaczej twierdzi rodzina piłkarza, która sama skontaktowała się z przedstawicielami mediów. Według ich wersji Lavezzi wspiął się po drabinie, aby wymienić żarówkę, po czym spadł z dużej wysokości, uderzając o mebel. To właśnie to zdarzenie miało doprowadzić do złamania kości oraz powierzchownej rany brzucha.

Tymczasem media oczekują na wieści ze szpitala odnośnie stanu zdrowia Lavezziego. Zdaniem jego rodziny życie byłego piłkarza nie jest zagrożone.

Lavezzi zakończył karierę w 2019 roku. Jako piłkarz reprezentował takie kluby, jak Genoa CFC, SSC Napoli, Paris Saint-Germain czy San Lorenzo. Odnosił sukcesy w narodowych barwach. Był m.in. złotym medalistą igrzysk olimpijskich w Pekinie (2008) oraz wicemistrzem świata z 2014 roku.

Czytaj także:
Niecodzienne zdjęcia w jednej z największych agencji na świecie. Bohaterem polski trener
Wawrzyniak - Hajto: zobacz face to face. Stało się coś niezwykłego

ZOBACZ WIDEO: Rzadki widok. Messi wszedł do sklepu i się zaczęło
Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×