Ancelotti nie ma dość. Powiedział, dlaczego podpisał kontrakt

Na ławce trenerskiej Realu Madryt Carlo Ancelotti czuje się jak ryba w wodzie. - To dla mnie przede wszystkim rodzina - stwierdził Włoch po podpisaniu nowej umowy z klubem.

Rafał Szymański
Rafał Szymański
Carlo Ancelotti i jego asystent Davide Ancelotti PAP/EPA / Kiko Huesca / Na zdjęciu: Carlo Ancelotti i jego asystent Davide Ancelotti
Podczas gdy spekulacje na temat przyszłości utytułowanego szkoleniowca trwały w najlepsze, "Królewscy" opublikowali komunikat, który zaskoczył kibiców. Otóż Carlo Ancelotti złożył podpis pod nowym kontraktem, obowiązującym do końca czerwca 2026 roku.

Brazylijscy działacze nawet nie ukrywali, że mieli zamiar powierzyć Włochowi funkcję selekcjonera "Canarinhos", ale ostatecznie ich plan legł w gruzach. Doświadczony trener ma już 64 wiosny na karku i wiąże swoją przyszłość z piłką klubową.

W rozmowie z klubowymi mediami Ancelotti podkreślał, że nigdzie się nie wybiera, bo jest szczęśliwy w Madrycie. Szkoleniowiec prowadził stołeczną drużynę w latach 2013-2015 i postanowił wrócić na Santiago Bernabeu 2,5 roku temu.

Real Madryt to dla mnie przede wszystkim rodzina. Przedłużyłem kontrakt, ponieważ drużyna odnosiła sukcesy w latach poprzednich i teraz znajduje się na dobrej ku temu drodze. Jestem wdzięczny klubowi za możliwość dalszej pracy - mówił rozentuzjazmowany trener.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Polak wymiata! Jego triki to prawdziwa maestria

W XXI wieku Ancelotti jest jednym z najbardziej utytułowanych trenerów. Może pochwalić się triumfami na różnych frontach z takimi klubami jak AC Milan, Chelsea FC, Bayern Monachium czy Paris Saint-Germain. Teraz Florentino Perez powierzył mu długofalowy projekt.

- Nie sądzę, żebym zmienił się jako człowiek i trener w porównaniu z moim pierwszym etapem w klubie. Być może mam nieco więcej wiedzy, doświadczenia. Nasza przyszłość będzie stała pod znakiem sukcesów. Patrzę przed siebie. Jeśli ktoś mówi mi, że zdobyłem cztery Ligi Mistrzów, myślę o tym, żeby wygrać następną - zapewnił Ancelotti.

Czytaj więcej:
Bolesny wypadek gwiazdy FC Barcelony. To nie wygląda najlepiej
Czapki z głów! Marcin Bułka wśród najlepszych w Ligue 1

Czy Real Ancelottiego wygra bieżącą edycję Ligi Mistrzów?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×