Były dyrektor TVP Sport wbił szpilę Probierzowi. Wystarczyło jedno zdanie

W mediach pojawiły się informacje, że Bartłomiej Drągowski podczas zimowego okienka transferowego przeniesie się z Włoch do Anglii. Te doniesienia skomentował Marek Szkolnikowski. Były dyrektor TVP Sport dopiekł przy tym Michałowi Probierzowi.

Mateusz Kozanecki
Mateusz Kozanecki
Michał Probierz WP SportoweFakty / Tomasz Fijałkowski / Na zdjęciu: Michał Probierz
W ostatnich dniach głośno zrobiło się o potencjalnym transferze Bartłomieja Drągowskiego. Spekuluje się, że w styczniu bramkarz opuści Spezię Calcio i spróbuje swoich sił w angielskiej The Championship (2. poziom rozgrywek).

Te doniesienia potwierdził portal tuttomercatoweb.com. Zainteresowanie Polakiem mają wykazywać przedstawiciele Leeds United oraz Hull City. Ponadto jego kontrakt jest sporym obciążeniem dla Spezii (więcej na ten temat przeczytasz TUTAJ).

O ewentualnym przejściu Drągowskiego do Anglii pisano także na stronie TVP Sport. Na portalu X informację tę skomentował były dyrektor stacji Marek Szkolnikowski.

"Może to zmieni hierarchę w kadrze?" - zapytał, dodając prześmiewczą emotikonę (zobacz na końcu artykułu).

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: piękne chwile. Arkadiusz Milik w roli głównej

Nawiązał w ten sposób do słów selekcjonera Michała Probierza, który przekazał, że w reprezentacji obowiązuje hierarchia bramkarzy. Numerem jeden jest Wojciech Szczęsny, a trójkę uzupełniają Łukasz Skorupski i właśnie Drągowski.

Nie spodobało się to chociażby Marcinowi Bułce. Zawodnik OGC Nice notuje świetny sezon, ale mimo to powołanie do kadry otrzymał dopiero, gdy Skorupski i Drągowski doznali kontuzji.

- Selekcjoner może powiedzieć wszystko. Ile ludzi, tyle opinii. W klubie grasz po to, by zasłużyć na to, by znaleźć się w reprezentacji, a nie po to, by coś wcześniej było ustalone - mówił Bułka w rozmowie z meczyki.pl.

Bartłomiej Drągowski zawodnikiem Spezii został przed sezonem 2022/2023. W trwających rozgrywkach wystąpił w 13 meczach. Ostatni raz na boisku pojawił się 24 listopada. Później opuścił pięć spotkań. Spezia jest dopiero 19. w tabeli Serie B.

Czytaj także:
A jednak! Polak po rozmowach z gigantami
Boniek zaczepił prezesa Wisły. Co za riposta!

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×