W tym artykule dowiesz się o:
Legia Warszawa, która w lutym zagra z Molde w 1/16 finału Ligi Konferencji Europy, może w lutym stracić dwóch czołowych piłkarzy. Sam Bartosz Slisz nie wyklucza, że zmieni przynależność klubową w obecnym okienku transferowym.
Nie ma wątpliwości, że również Ernest Muci w ostatnim czasie był wyróżniającą się postacią w drużynie "Wojskowych". Tylko w europejskich pucharach ofensywny pomocnik zgromadził łącznie pięć trafień i asystę. Był katem Aston Villi.
- Jest rozchwytywany, zasłużył na to swoimi ostatnimi występami w Legii Warszawa. Awans Albanii do Mistrzostw Europy jeszcze bardziej zwiększa jego szanse na dobry transfer. Mamy nadzieję, że wkrótce zobaczymy go w większym klubie niż Legia Warszawa - powiedział agent Ernesta Muciego, Haris Fakic dla "Supersport".
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: gola zapamięta do końca życia. Co tam się stało?! [b]
[/b]
Z jego wypowiedzi dowiadujemy się, że Mucim interesują się zespoły z najlepszych lig w Europie. Sama Legia wolałaby poczekać z transferem do lata, bowiem Ernest pojedzie na EURO 2024 do Niemiec, gdzie jego wartość może jeszcze wzrosnąć.
- Co najważniejsze, będzie to ruch w pełni zasłużony. Nie mogę podać konkretnej drużyny, ponieważ wiele zespołów jest zainteresowanych. Ale mogę zdradzić, że chodzi o drużyny z lig TOP 5 w Europie. Mówi się o możliwości transferu Muciego za rekordową sumę, co świadczy o jego rosnącej wartości na rynku piłkarskim - dodał.
Przypomnijmy, że do tej pory najdroższym piłkarzem, który odszedł z Legii Warszawa był Radosław Majecki, który kosztował 7 milionów euro.
Zobacz także: Mocna deklaracja Mariusza Rumaka. "Nikt nie jest bardziej zdeterminowany do walki o tytuł dla Lecha" "Niech Cesarz się uśmiecha". Niemieckie media żegnają legendę piłki
Czy Legia Warszawa powinna teraz sprzedać Ernesta Muciego? 
Zgłoś błąd w treści
na Instagramie 
na Facebooku 
