"Lewy" wskazał cel. "Jestem pewien"

Robert Lewandowski w poniedziałek powiększył swoją kolekcję statuetek. Ten sezon nie jest dla naszego napastnika wybitny, ale jest przekonany, że zakończy się on pozytywnym akcentem.

Krzysztof Kaczmarczyk
Krzysztof Kaczmarczyk
Robert Lewandowski udzielający wywiadu Twitter / Mundo Deportivo / Robert Lewandowski udzielający wywiadu
- Jesteśmy FC Barcelona i wiemy, dokąd chcemy dojść - przyznał Robert Lewandowski podczas uroczystej 76. Gali hiszpańskiego dziennika "Mundo Deportivo", gdzie został nagrodzony za swoje osiągnięcia.

Polak otrzymał statuetką "Trofeo Renfe" za dziewiąty z rzędu tytuł mistrza kraju (w niemieckiej Bundeslidze i La Liga) oraz tytuł króla strzelców w sezonie 2022/2023.

Napastnik FC Barcelony po wszystkim udzielił wywiadu "Mundo Deportivo" w języku hiszpańskim. - Zdobywanie bramek nigdy nie jest łatwe. Grałem w drużynie z wieloma młodymi zawodnikami i czuję się w niej bardzo dobrze - przyznał.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: kuriozalny błąd sędziego. Co on zrobił?!

"Lewy" wymienił osiągnięcia z pierwszego sezonu, w którym oprócz mistrzostwa Hiszpanii i tytułu króla strzelców La Ligi mógł cieszyć się też z Superpucharu Hiszpanii. Zaznaczył, że do pełnej kolekcji brakuje mu Pucharu Króla. Już w środę - w ćwierćfinale - czeka Katalończyków ćwierćfinał z Athletic Bilbao.

- Celem jest gra w finale i triumf w Cope del Rey. To tytuł, którego nie zdobyłem w Hiszpanii i dla mnie jest to cel. Nie tylko jednak zwycięstwo jest ważne, ale także fakt, żeby strzelić wiele bramek dla fanów - przyznał.

Według Lewandowskiego Barca idzie w dobrym kierunku. - Dla nas to bardzo ważne. Potrzebujemy czasu - przyznał. - Krok po kroku, potrzebujemy zwycięstw. Jestem pewien, że na koniec tego sezonu uda nam się wspólnie coś wygrać.

FC Barcelona teoretycznie jest w walce o trzy trofea. Oprócz Pucharu Króla to oczywiście kolejne mistrzostwo Hiszpanii czy triumf w Lidze Mistrzów. W La Liga traci jednak spory dystans do prowadzących ekip Girony i Realu Madryt (odpowiednio osiem i siedem punktów), a w Champions League (w 1/8 czeka ją dwumecz z SSC Napoli) nikt nie stawia jej w roli faworyta.

Zobacz także:
"Lewy" powiedział po meczu, co się stało pod koniec jego występu
Ostro skrytykował ruch Probierza. "Nie podoba mi się to na maksa"

Kibicuj Lewemu i FC Barcelonie na Eleven Sports w Pilocie WP (link sponsorowany)

Czy FC Barcleona w sezonie 23/24 wygra jakieś trofeum?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×