Media pisały o rewolucji w futbolu. Jest oświadczenie FIFA
W ostatnim czasie zagraniczne media donosiły, że już wkrótce do piłki nożnej wprowadzona zostanie niebieska kartka. Okazuje się jednak, iż informacje te były przedwczesne i błędne. Tak wynika z komunikatu FIFA na platformie X.
Miała to być kara dla zawodnika, którego zagranie nadawało się na kartkę pomiędzy kolorem żółtym a czerwonym. Obejrzenia kartonika w kolorze niebieskim oznaczałoby zejście z boiska na dziesięć minut.
Z kolei dwie niebieskie kartki przerodziłyby się w czerwoną. Podobnie miało być w sytuacji, gdyby zawodnik został ukarany żółtą kartką i niebieską. Wtedy też musiałby na stałe opuścić murawę. Okazuje się jednak, że wszystkie te doniesienia były przedwczesne.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: kopnął spod własnej bramki. Zdobył wymarzonego golaFIFA wydała bowiem oświadczenie, w którym obaliła informacje, że w tym tygodniu niebieskie kartki oficjalne wejdą do przepisów gry. O ile pomysł ten znajdzie odzwierciedlenie w rzeczywistości, najpierw będzie musiał przejść przez szereg testów na niższych poziomach rozgrywkowych.
"FIFA pragnie wyjaśnić, że doniesienia o tak zwanej 'niebieskiej kartce' na elitarnych poziomach piłki nożnej są błędne i przedwczesne. Wszelkie takie próby, jeśli zostaną wdrożone, powinny być ograniczone do testów w odpowiedzialny sposób na niższych szczeblach, co FIFA zamierza zrobić, gdy ten punkt porządku obrad zostanie omówiony na AGM IFAB w dniu 2 marca" - czytamy w oświadczeniu federacji na platformie X.
Pomysł wprowadzenia niebieskiej kartki nie wszystkim przypadł do gustu. Całkowicie przeciwny takiemu rozwiązaniu jest Aleksander Ceferin i cała UEFA. Szef federacji powiedział jakiś czas temu, że to nie byłaby już piłka nożna.
Zobacz także:
Lewandowski ma jasny cel w Barcelonie