Prezes Napoli strzelił sobie w kolano? "Zielińskiemu nie zaszkodzi"
- Przez decyzję o niezgłoszeniu Zielińskiego do Ligi Mistrzów włoski zespół ze zdecydowanego faworyta dwumeczu z FC Barceloną wpadł w tarapaty - przyznaje były reprezentant Polski Piotr Czachowski.
Pomocnik reprezentacji Polski jest już jedną nogą w Interze Mediolan i zapłacił za to wysoką cenę. Rozpatrując najczarniejszy scenariusz, być może 29-letni zawodnik nie będzie grał do końca sezonu. - Nie wierzę w to. De Laurentiis zna jego wartość i wie, że przyda mu się na krajowym podwórku. Napoli ma słabszą kadrę niż rok temu i gra gorzej, a wynik w Serie A to kwestia absolutnie priorytetowa - mówi były reprezentant Polski Piotr Czachowski w rozmowie z WP SportoweFakty.
- Z drugiej strony gdzieś z tyłu głowy obawiam się o to, czy nasz reprezentant nie zacznie grać zdecydowanie mniej. Niemniej piłkarz nie traci z tego powodu swojej wartości. Prezes Napoli zaszkodzi nie jemu, a przede wszystkim sobie, bo zespół może odpaść z Ligi Mistrzów w dwumeczu z FC Barceloną - dodaje.
Z kolei nasza kadra już w marcu rozegra mecze barażowe. - Do tego czasu z Zielińskim powinno być wszystko w porządku. Z dnia na dzień nie zapomni, jak trzeba kopać piłkę - podkreśla Czachowski.
Chciał go ukarać, a dostanie rykoszetem?
Zarówno neapolitańczycy, jak i Katalończycy są w tym sezonie pogrążeni w kryzysie. Trener zespołu z Blaugrany Xavi po porażce z Villareal (3:5) ogłosił na konferencji prasowej, że po zakończeniu rozgrywek złoży rezygnację. Z kolei Napoli zajmuje odległe, dziewiąte miejsce w walce o scudetto.
- Obie ekipy nie zachwycają, co widać gołym okiem. Niemniej przez decyzję De Laurentiisa włoski zespół ze zdecydowanego faworyta dwumeczu z FC Barceloną wpadł w tarapaty. Próżno szukać w jego kadrze zmienników dla Zielińskiego, który jest absolutnie kluczową postacią swojej drużyny - podkreśla Czachowski.
"Nie nazwałbym tego skandalem"
Czy Mediolan to aby na pewno odpowiedni kierunek dla polskiego pomocnika. - Zdecydowanie. Dobrze, że poszedł do Interu walczącego o najwyższe cele, a nie dajmy na to do Juventusu. My Polacy powinniśmy być dumni. Tym bardziej, że żaden inny zawodnik z naszego kraju w przeszłości nie bronił barw tego klubu - zauważa były obrońca.
- Zieliński pasuje do Interu. To może być dla niego przełomowa chwila. W tym roku skończy 30 lat. Nowy klub daje mu możliwość spełnienia się. Nie uważam, że Polakowi brakuje umiejętności i istnieje ryzyko, że czeka go pozycja wiecznego rezerwowego. Szkoda, że De Laurentiis postawił krzyżyk na Polaku, ale to jego prawo. Nie nazwałbym tej sytuacji skandalem. Wyciągnął 20 lat temu Napoli z totalnego dołka, teraz dyktuje swoje warunki. Wszyscy znają jego poglądy - podsumowuje Piotr Czachowski.
Bogumił Burczyk, dziennikarz WP SportoweFakty
Zobacz także:
- Uznany trener obejmie Napoli?
- Mistrz ocenił sytuację Zielińskiego
Oglądaj rozgrywki włoskiej Serie A na Eleven Sports w Pilocie WP (link sponsorowany)