Czołowy napastnik Ekstraklasy miał zimą dwie oferty. Klub woli poczekać

Ilja Szkurin jest najlepiej wycenianym zawodnikiem Stali Mielec. Jacek Klimek przyznał na kanale Prawda Futbolu, że zimą napastnik miał dwie oferty z innych klubów.

Artur Karaszewski
Artur Karaszewski
Ilja Szkurin WP SportoweFakty / Karol Słomka / Na zdjęciu: Ilja Szkurin
Białoruski napastnik jest w tym sezonie w świetnej dyspozycji. Rozegrał w barwach Stali Mielec 26 ligowych meczów, w których zdobył 12 bramek i zaliczył pięć asyst. Zajmuje obecnie 2. miejsce w klasyfikacji strzelców PKO Ekstraklasy ustępując jedynie Erikowi Exposito.

Tak wysoka forma nie mogła przejść bez echa. Prezes klubu z Mielca przyznał na kanale Prawda Futbolu, że Ilja Szkurin wzbudził bardzo duże zainteresowanie na rynku transferowym.

- Ofert było sporo, zapytań również. Dwie oferty były konkretne - jedna z Polski, druga z zagranicy. Ani nas, ani piłkarza nie do końca satysfakcjonowały. Kolejnych rozmów nie rozpoczynaliśmy, bo tak ustaliliśmy. Czekaliśmy na rozwój sytuacji - przyznał Klimek.

ZOBACZ WIDEO: "Nie wyobrażam sobie tego". Lewandowski wprost o polskim szkoleniu

Niecały miesiąc temu prezes Stali wycenił napastnika w wypowiedzi dla Kanału Sportowego. Cena, która wówczas padła dla klubów z Polski, wydawała się zaporowa i wynosiła 2,5 miliona euro.

Szkurina często obserwują skauci innych zespołów. Wśród nich znaleźli się wysłannicy Bologni FC, która jest rewelacją obecnego sezonu i walczy o awans do Ligi Mistrzów.

Stal Mielec nadspodziewanie dobrze radzi sobie w bieżących rozgrywkach. Klub z Podkarpacia zajmuje 9. miejsce w tabeli.

Czytaj także:
Straci prezydenturę po 18 latach? W tle głośny konflikt
Trener Widzewa chwali cichych bohaterów. "Rzadko o nich mówimy"

Czy Szkurin odejdzie za przynajmniej dwa miliony euro?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×