Emocjonalne sceny. Oddali hołd nieuleczalnie choremu trenerowi
Kibice byli świadkami wzruszających scen przed meczem Ligi Europy pomiędzy Benfiką Lizbona i Olympique Marsylia. Portugalczycy oddali hołd Svenowi-Goranowi Erikssonowi, który zmaga się z nieuleczalną odmianą raka.
Eriksson pojawił się płycie stadionu przed meczem Ligi Europy z Olympique Marsylia wraz ze swoimi byłymi współpracownikami. Otrzymał pamiątkową statuetkę i owacje na stojąco od wszystkich kibiców. W tym czasie na telebimie pojawiły się nagrania z czasów jego pracy w Lizbonie.
Problemy 75-latka objawiły się podczas biegania. Były trener zasłabł w wyniku udaru. Po dokładniejszych badaniach stwierdzono, że w jego ciele rozwija się nowotwór trzustki. - Muszę z nim walczyć tak długo, jak to możliwe - mówił na początku roku na antenie radia P1 (więcej TUTAJ).
Eriksson był piłkarzem kilku szwedzkich klubów, ale międzynarodową sławę zyskał jako trener. W swojej karierze prowadził m.in. Romę, Lazio czy Manchester City. Był również selekcjonerem reprezentacji Anglii, z którą awansował do ćwierćfinałów mistrzostw Europy i świata.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Probierz na polu golfowym. Zobacz, co poszło nie takW Benfice pracował w latach 1982-1984 i 1989-1992, na stałe wpisując się do historii klubu. Z drużyną sięgnął 3-krotnie po mistrzostwo Portugalii. Był również w finale Pucharu UEFA i Pucharu Mistrzów (dzisiejsza Liga Mistrzów).
Mecz Benfiki z Marsylią zakończył się zwycięstwem gospodarzy 2:1. Rewanż odbędzie się za tydzień, 18 kwietnia.
Czytaj też: Liga Europy. Wpuścił dwa gole. Niesamowite, co piszą o Polaku