Piłkarz się obraził i nie pojechał na mecz. Kuriozalna sytuacja w Niemczech

W niedzielnym meczu Bundesligi w składzie Werderu Brema zabrakło Naby'ego Keity. Powód absencji pomocnika jest absurdalny.

Artur Karaszewski
Artur Karaszewski
Naby Keita Getty Images / Max Ellerbrake - firo sportphoto / Na zdjęciu: Naby Keita
W spotkaniu 29. kolejki Bundesligi Werder Brema stanął przed bardzo trudnym wyzwaniem. Rywalem bremeńczyków był Bayer Leverkusen, a więc zespół, który tym meczem mógł zapewnić sobie mistrzowski tytuł.

Niżej notowana drużyna gości przystąpiła do rywalizacji w osłabionym składzie. W jej szeregach zabrakło Naby'ego Keity, a przyczyna nieobecności tego zawodnika była kuriozalna. Poinformował o tym Clemens Fritz, który jest m.in. dyrektorem ds. skautingu w niemieckim klubie.

Pomocnik Werderu dowiedział się o tym, że nie rozpocznie niedzielnego meczu w wyjściowym składzie i nie wsiadł do klubowego autokaru. Postanowił udać się do domu.

ZOBACZ WIDEO: "Nie wyobrażam sobie tego". Lewandowski wprost o polskim szkoleniu

Fritz zapowiedział, że Keitę i jego agenta czeka rozmowa dotycząca konsekwencji, jakie klub wyciągnie po tym zachowaniu zawodnika.

Gwinejczyk przeszedł do Werderu w lipcu 2023 roku na zasadzie wolnego transferu. Wcześniej bronił barw Liverpoolu. W angielskim klubie miał jednak problem z regularną grą.

W drużynie z Bremy jego postawa także jest sporym rozczarowaniem. Pomocnik często jest kontuzjowany albo przebywa na zgrupowaniach reprezentacji. Do tej pory na boiskach Bundesligi spędził zaledwie 106 minut.

Werder przed meczem z Leverkusen zajmował 12. miejsce w tabeli i miał pięć punktów przewagi nad 16. lokatą, której zajęcie skutkuje koniecznością gry w barażach o utrzymanie w lidze.

Czytaj także:
Złe wieści dla Barcelony. Stracili alternatywę dla Xaviego
Bayern przepchnął mecz ze słabeuszem. Myślami przy Lidze Mistrzów

Czy Werder utrzyma się w lidze?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×