Na ostatnim zgrupowaniu nie zagrał ani minuty. Zdradził, jak zachowywał się Probierz
Damian Szymański znalazł się w gronie powołanych w reprezentacji Polski na mecze barażowe do Euro 2024. W żadnym ze spotkań jednak nie wystąpił. - Nie czułem się w żaden sposób gorzej traktowany - zapewnił w rozmowie z TVP Sport.
Zawodnik AEK Ateny podkreślił, że na reprezentacji zjawił się tuż po kontuzji i wcale nie czuł się pominięty. Dużą w tym rolę odegrał selekcjoner Michał Probierz. - Nie czułem się w żaden sposób gorzej traktowany. Trener potrafi porozmawiać z zawodnikami, powiedzieć szczerze, co ma na myśli (...) Już na pierwszym zgrupowaniu było widać nową pozytywną energię. Trener nie kombinuje i jest po prostu autentyczny i szczery - przyznał Szymański w rozmowie z TVP Sport.
Jednocześnie pomocnik potwierdził, że za kadencji poprzedniego selekcjonera Fernando Santosa takich relacji między trenerem i piłkarzami "brakowało". - Kluczem do sukcesu jest komunikacja z piłkarzami. Trener Probierz potrafi rozmawiać z zespołem. Widać to, bo gdyby było źle, to pewnie nie pojechalibyśmy na Euro - dodał.
Szymański doskonale zna się z Probierzem po wspólnym sezonie 2016/2017 w barwach Jagiellonii Białystok. Zespół był wtedy o krok od zdobycia tytułu, a trener nie bał się stawiać na wówczas 21-letniego piłkarza.
Szymański jest w gronie poważnych kandydatów do wyjazdu na Euro 2026. Szczególnie, że UEFA rozważa poszerzenie kadr reprezentacji z 23 do 26 piłkarzy (więcej TUTAJ).
ZOBACZ WIDEO: 6 lat, a już czaruje. Zobacz, co potrafi syn reprezentanta PolskiCzytaj też: Jaśniej się nie da. Ekspert dał wskazówkę Probierzowi