Zamieszanie w Barcelonie. Wiemy, jak zareagowała szatnia

Arkadiusz Dudziak 27 Kwietnia 2024, 06:45

Getty Images / Jose Manuel Alvarez/Quality Sport Images / Na zdjęciu: Xavi Hernandez

• "Nigdy dla pieniędzy". To dlatego Xavi został w Barcelonie

Fani Xaviego łudzili się, że dobry wynik w Lidze Mistrzów może sprawić, że legenda klubu zmieni zdanie. FC Barcelona była blisko wyeliminowania PSG, ale po czerwonej kartce jej gra kompletnie się posypała. Ostatecznie Blaugrana odpadła w ćwierćfinale. Wydawało się, że dla Xaviego nie ma już ratunku.

Kolejny wstrząs

Stało się jednak inaczej. Namowy prezesa klubu Joana Laporty przyniosły skutek. Działacz wiedział, że nikogo lepszego w tym momencie nie może zatrudnić. Dlatego też Xavi pozostanie na stanowisku przez kolejny sezon.

Jak tę wiadomość przyjęto w środowisku FC Barcelony? W Katalonii mają jednoznaczną opinię na temat Xaviego.

- To znakomita wiadomość dla Barcelony. Projekt będzie kontynuowany, klub zyska trochę więcej stabilności. Nowy trener miałby tutaj bardzo ciężkie zadanie, by to wszystko poukładać. Właśnie tego potrzebuje FC Barcelona - mówi WP SportoweFakty Ivan San Antonio, dziennikarz katalońskiego "Sportu".

Krytycy zarzucają Xaviemu brak wyników w tym sezonie. Rok temu Barcelona zdobyła mistrzostwo kraju, ale w tym rozczarowała na całej linii. Duma Katalonii zawiodła w La Liga i Lidze Mistrzów i jest pewne, że nie zdobędzie żadnego trofeum.

- Oczywiście, w ostatnich meczach klub odpadł z walki o La Liga i Ligę Mistrzów, ale drużyna gra dobrze, styl się poprawia. To dobry prognostyk na przyszłość - kontruje dziennikarz.

Co na to piłkarze?

O ile pozytywne reakcje fanów czy działaczy raczej nie mogą dziwić, to najważniejsze jest to, jak na sprawę zapatrują się piłkarze. Okazuje się, że nie ma różnicy pomiędzy młodszymi i starszymi zawodnikami.

- Reakcja zawodników trochę mówi sama za siebie. Zarówno młodzi, jak i ci starsi, dobrze zareagowali na tę wiadomość. Oczywiście nie wszyscy, ale w większości są zjednoczeni. Wiedzą, że to daje ciągłość projektowi, który rozpoczął Xavi, a to tylko może wyjść na dobre całej drużynie - kończy Ivan San Antonio.

Arkadiusz Dudziak, dziennikarz WP SportoweFakty

Czytaj więcej:
"Cena powinna być rekordowa". Kadrowicz bohaterem dużego transferu?

Kibicuj Lewemu i FC Barcelonie na Eleven Sports w Pilocie WP (link sponsorowany)