Po rosyjskiej inwazji na Ukrainę niemalże cały demokratyczny świat zdecydował się na zbojkotowanie rozgrywek sportowych przeciwko Rosji. M.in. ze względu na to reprezentacja Polski w 2022 roku nie zagrała półfinałowego meczu barażowego o udział w mistrzostwach świata w Katarze.
Oczywiście od czasu ataku na Ukrainę Rosja jest zawieszona w strukturach FIFA i UEFA, więc nie może rozgrywać oficjalnych spotkań, ale nie oznacza to blokady na rywalizacje sparingowe. Niedawno przecież zagrała nawet z Serbią.
Teraz, w czerwcu, czeka ją starcie z Białorusią i przy tej okazji możemy dopatrzeć się polskiego wątku. Bowiem na szerokiej liście tamtejszej kadry powołanej na ten mecz znalazł się piłkarz, który obecnie występuje w PKO Ekstraklasie, a jest nim Jewgienij Szykawka.
Napastnik Korony Kielce jest w tym sezonie jej pierwszym snajperem i dobrą postawą na boisku zapracował na powołanie. W związku z tym w czerwcu, a konkretnie siódmego dnia tego miesiąca, w Mińsku, będzie mógł zagrać przeciwko Rosji. Choć tak się wydarzy tylko wtedy, jeśli nie znajdzie się w gronie 15 zawodników, którzy odpadną z szerokiej, 40-osobowej kadry.
Zapewne w reprezentacji powołanej na te mecze mógłby znaleźć się też Ilja Szkurin ze Stali Mielec, który w tym sezonie jest jednym z najlepszych napastników całej ligi. Jednak ten białoruski snajper kilka lat temu zrezygnował z gry w drużynie narodowej do momentu, w którym krajem nie przestanie rządzić Aleksandr Łukaszenka.
Czytaj też:
Derby, które zdecydują o mistrzostwie! Aris – PAOK w niedzielę w Sportklubie!
Media: Legia może ściągnąć gwiazdę PKO Ekstraklasy. Hit transferowy na horyzoncie
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Siadło idealnie! Bramkarz nic nie mógł zrobić