Dla kogo finał Pucharu Polski? - przed meczem KGHM Zagłębie Lubin - Legia Warszawa

Cel jest jeden: awans do finału Pucharu Polski. KGHM Zagłębie Lubin podejmie w środowy wieczór w rewanżowym półfinale Pucharu Polski Legię Warszawa. - Trudno wskazać faworyta, ale my zrobimy wszystko, aby wygrać i awansować - powiedział serwisowi SportoweFakty.pl Maciej Iwański.

Bartosz Zimkowski
Bartosz Zimkowski

W pierwszym meczu na Łazienkowskiej padł bezbramkowy remis. Spotkanie bardzo rozczarowało i nie przypominało niczym pojedynku o wielką stawkę. Awans do finału Pucharu Polski może oznaczać bezpośredni awans do Pucharu UEFA. Warunek jest jeden: Wisła Kraków musi wyeliminować w drugim półfinale Groclin Grodzisk Wlkp. Piłkarze wiedzą o co grają i bardzo poważnie podchodzą do tego meczu. Zagłębie Lubin za cel numer jeden w rundzie wiosennej postawiło sobie właśnie triumf w PP. Legia może awansować do Pucharu UEFA poprzez ligę, ale Jan Urban doskonale zdaje sobie sprawę, że przez Puchar Polski droga jest mniej kręta.

W tym sezonie obie drużyny już trzykrotnie zmierzyły się ze sobą i dwa ligowe mecze wygrała Legia; w Lubinie 2:0, a w Warszawie 3:0. Remisem 0:0 zakończył się mecz między tymi drużynami w PP. Jak na dłoni widać, że Zagłębie w tym sezonie jeszcze nie strzeliło Legii gola, ale musi tego dokonać w środę. Wojskowym każdy bramkowy remis daje przepustkę do finału.

Legia może mieć problemy kondycyjnie, bo coraz bardziej widać po podopiecznych Jana Urbana grę co trzy dni i to tym samym składem. Obie drużyny chcą awansować zatem po regulaminowym czasie gry. - My nie trenowaliśmy nawet karnych - mówi Iwański. Dodatkowo Rafał Ulatowski oszczędzał swoich piłkarzy w ostatnim meczu z Zagłębiem Sosnowiec.

Teraz ma do dyspozycji wszystkich zawodników i spory ból głowy. Z Sosnowcem dobrze w ataku zagrał Piotr Włodarczyk, ale niedawno hat-trickiem popisał się też Michał Chałbiński. W Legii do składu wraca po kilkutygodniowej przerwie Edson, ale nie powinien wrócić od razu do podstawowej jedenastki. Z Wisłą za kartki nie mogli zagrać Takesure Chinyama oraz Jakub Rzeźniczak. Obaj są już gotowi do występu w Lubinie.

Zapowiada się bardzo ciekawy mecz, ale czy piłkarze znowu zagrają tak jak pierwszym spotkaniu oczekując na błąd rywala? Trudno powiedzieć, odpowiedź poznamy w środę wieczorem. Finalistę także.

KGHM Zagłębie Lubin - Legia Warszawa / śr 30.04.2008 godz. 17:45

Przewidywane składy:

Zagłębie Lubin: Ptak - G.Bartczak, Stasiak, Sretenović, Lacić - Rui Miguel, Jackiewicz, Goliński, Iwański, Kolendowicz - Chałbiński.

Legia Warszawa: Mucha - Rzeźniczak, Astiz, Choto, Wawrzyniak - Rybus, Vuković, Borysiuk, Roger, Radović - Chinyama.

Sędzia: Jarosław Żyro (Bydgoszcz).

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×