Sobota w Premier League: Man City nie rezygnuje z Balotelliego oraz Milnera, Wenger walczył o Fabregasa

Bartosz Zimkowski 07 Sierpnia 2010, 17:24

Man City nie rezygnuje z Balotelliego oraz Milnera

Za tydzień rozpocznie się sezon 2010/2011 w angielskiej Premier League, ale Manchester City nadal próbuje pozyskać nowych graczy. Wciąż Roberto Mancini wierzy, że będzie miał do dyspozycji Mario Balotelliego oraz Jamesa Milnera.

- Mamy ponad 20 dni do końca okienka transferowego - powiedział Mancini, a na pytanie czy jest optymistą ochoczo odpowiedział, że tak. Sprawa Milnera ciągnie się już wiele tygodni. The Citizens nie chcą przystać na wymagania Aston Villi i sprawa dotyczy kilku milionów funtów.

Zdaniem mediów, w niedzielę ma dojść do transferu Milnera na City of Manchester Stadium.

Wenger walczył o Fabregasa

Spory wpływ na decyzję Cesca Fabregasa o pozostaniu w Arsenalu Londyn miał fakt, że bardzo zabiegał o niego Arsene Wenger, menedżer Kanonierów - pisze Daily Star.

W piątek Fabregas po raz pierwszy wypowiedział się na temat swojej przyszłości, mówiąc, iż w kolejnym sezonie będzie walczył o trofea dla Arsenalu, a nie FC Barcelony, która złożyła dwie oficjalne oferty. Obie zostały odrzucone, ponieważ Wenger nie mógł sobie wyobrazić odejścia swojego kapitana.

Ancelotti nie sprzeda Cole'a

Menedżer Chelsea Londyn Carlo Ancelotti po raz kolejny zapowiedział, że nie ma najmniejszego zamiaru sprzedawać Ashley'a Cole'a. Jose Mourinho uparł się na lewego defensora The Blues, lecz Włoch mówi jasno: nie jest na sprzedaż.

- Czytałem, że odchodzi, ale ja chcę, żeby został. To fantastyczny piłkarz i nie ma kwoty, za jaką mógłbym go sprzedać - powiedział Carlo Ancelotti, który wypowiedział się jeszcze o Joe Cole'u. - To był finansowy problem, żeby go zatrzymać.

Zaskakujący powrót Carricka

Michael Carrick miał pauzować dwa tygodnie, a tymczasem w sobotę pojawił się na treningu Manchesteru United i co więcej, brał w nim udział. Raczej nie ma szans, żeby reprezentant Anglii zagrał w niedzielnym meczu o Tarczę Dobroczynności.

Wciąż urazy leczą Rio Ferdinand oraz Anderson. Oni na pewno nie wystąpią przeciwko Chelsea Londyn.

Arsenal sięgnie po Reinę?

Jak donosi The Sun, Arsenal Londyn bierze pod uwagę zatrudnienie Jose Reinę z Liverpoolu. Miałby kosztować Kanonierów aż 23 miliony funtów. Arsenal szuka nowego golkipera, ale mało kto spodziewa się, żeby zapłacił taką kwotę za Reinę.

27-latek w kwietniu podpisał sześcioletnią umowę i także zamierza zostać na Anfield.

Carragher dostał nowy kontrakt

Liverpool, mimo zawirowań związanych z przejęciem klubu przez innego właściciela, zdecydował się na ważny ruch, jakim jest zaproponowanie Jamie Carragherowi nowego kontraktu.

Obecna umowa jest ważna tylko przez rok czasu. Carragher to jednak podstawowy gracz The Reds i jego wychowanek. Na Anfield zdają sobie sprawę, że należy zaproponować mu nowy kontrakt i zatrzymać doświadczonego defensora w Liverpoolu.

Na razie Carragher nie złożył podpisu, ale niemal na pewno tak się stanie. Wielokrotnie wypowiadał się o swoim przywiązaniu do klubu.

Aquilani nie wróci do Romy

Rok temu Alberto Aquilani podpisał kontrakt z Liverpoolem. Miał zastąpić Xabiego Alonso, ale Włoch ma za sobą bardzo słaby sezon. Sporo mówiło się o jego powrocie do Serie A, do AS Romy. Jednak reprezentant Włoch zostaje na Anfield.

Aquilani liczy, że w nowym sezonie będzie grał dużo lepiej. Przyszedł nowy menedżer - został nim Roy Hodgson - i środkowy pomocnik liczy na swoje umiejętności.

Blackburn wypożyczyło napastnika Man Utd

Cały sezon w Blackburn Rovers spędzi Mame Biram Diouf, napastnik Manchesteru United. Senegalczyk został wypożyczony na Ewood Park, aby mógł regularnie grać w barwach innego zespołu.

22-latek jest piłkarzem Czerwonych Diabłów od stycznia i zagrał w sumie w sześciu meczach, strzelając jedną bramkę. Wcześniej zdobył 33 gole w 75. meczach Molde.

Muamba zostaje w Boltonie

Reprezentant angielskiej młodzieżówki Fabrice Muamba podpisał nowy, czteroletni kontrakt z Boltonem Wanderers. - Jestem szczęśliwy tutaj, moja rodzina także - wszyscy są zadowoleni - mówi 22-latek.

- Nie miałem żadnego powodu, aby odchodzić. Nie mogę doczekać się już nowego sezonu - przyznał Muamba, który do Kłusaków trafił dwa lata temu.