W tym artykule dowiesz się o:
Od początku zawodnicy obu drużyn grali z wyjątkowym zaangażowaniem, a mecz toczył się w szybkim tempie. Już pierwszy strzał w 10. minucie przyniósł prowadzenie podopiecznym Rudiego Garcii. Eden Hazard oddał niesygnalizowane uderzenie z dystansu, piłka poszybowała w okienko i bezradny Steve Mandanda skapitulował. Marsylczycy po stracie gola nie poderwali się do zdecydowanego ataku. Tymczasem goście wyprowadzali groźne kontrataki, dwie dogodne okazje do podwyższenia prowadzenia zmarnował Moussa Sow.
Po przerwie nadal większe zagrożenie pod bramką rywala stwarzali gracze Lille, gospodarze zdołali wyrównać w 60. minucie. Loic Remy przejął piłkę na granicy pola karnego i oddał płaski, precyzyjny strzał, Mickael Landreau nie zdołał interweniować. Przez ostatnie trzydzieści kibice na Stade Velodrome oglądali zaciętą walkę i wydawało się, że rezultat nie ulegnie już zmianie.
Dobrej okazję do strzelenia decydującego gola nie wykorzystał Sow. Napastnik Lille po błędzie Mandandy posłał piłkę w kierunku pustej bramki, w ostatniej chwili futbolówkę wybił obrońca OM. Tymczasem już w doliczonym czasie gry rezerwowy Pierre-Alain Frau po dośrodkowaniu Emersona mocnym strzałem z bliskiej odległości nie dał szans bramkarzowi i zapewnił Lille cenne trzy punkty.
Olympique Marsylia - Lille OSC 1:2 (0:1)
0:1 - Hazard 10'
1:1 - Remy 60'
1:2 - Frau 90'
Składy:
Olympique Marsylia: Mandanda - Heinze, Diawara, Fanni, Cisse (57' Cheyrou), Lucho (45' Gignac), Kabore, Mbia, Brandao (70' J. Ayew), Remy, A. Ayew.
Lille OSC: Landreau - Beria (53' Emerson), Rami, Debuchy, Balmont, Cabaye, Chedjou, Mavuba, Hazard, Gervinho (73' De Melo), Sow (85' Frau).
Żółte kartki: A. Ayew, Diawara (OM), Debuchy (Lille).
na Instagramie 
na Facebooku 
