Serie A: Wymęczone zwycięstwo Juventusu, kuriozalny samobój Bonucciego (wideo)

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Juventus Turyn pokonał FC Genoę 3:2 i tym samym udowodnił, że nie rezygnuje z walki o udział w kwalifikacjach Ligi Mistrzów. Do przerwy jednak gospodarze przegrywali, po samobójczym, wręcz kuriozalnym strzale Leonardo Bonucciego.

W tym artykule dowiesz się o:

Pierwsza odsłona to przewaga Starej Damy, która kilkakrotnie próbowała zagrozić bramce Rossoblu, ale próby Bonucciego oraz Simone Pepe nie były skuteczne. Chociaż goście w pierwszej części rywalizacji nie oddali ani jednego strzału, to do przerwy właśnie oni prowadzili 1:0. Już w 7. minucie wspominany defensor Bianconerich w kuriozalny sposób pokonał Marco Storariego.

Po zmianie stron Juventus rzucił się do ataku i to przyniosło skutek w postaci wyrównującego trafienia Pepe. Futbolówka po drodze odbiła się jeszcze od Marco Rossiego, ale gola zaliczono pomocnikowi ekipy ze stolicy Piemontu. Po chwili swoją szanse miał Milos Krasić, ale zatrzymał go Eduardo. W 57. za to po błędzie defensywy gospodarzy FC Genoa ponownie objęła prowadzenie tym razem za sprawą Antonio Floro Floresa.

Juve udowodniło, że nie zamierza się poddawać, a Luigi Del Neri dał sygnał do ataku wprowadzając w miejsce Felipe Melo - Lukę Toniego. Włoch chwilę po wejśćiu zgrał piłkę piętą do Alessandro Matriego, a ten zwiódł jednego z rywali i doprowadził do wyrównania. W 83. właśnie Toni ustalił wynik rywalizacji na 3:2 i tym samym pogrążył swój były zespół.

W samej końcówce Floro Flores mógł trafić na 3:3, a strzelec ostatniej bramki na 4:2, ale ostatecznie wynik już nie uległ zmianie.

W tym momencie Juventus ma na swoim koncie 51 punktów i zajmuje siódme miejsce w ligowej tabeli. Genoa jest dwunasta i ma 39 oczek.

Juventus Turyn - FC Genoa 3:2 (0:1)

0:1 - Bonucci (sam.) 7'

1:1 - Pepe 50'

1:2 - Floro Flores 57'

2:2 - Matri 63'

3:2 - Toni 83'

Źródło artykułu: