O przełamanie złej passy - zapowiedź meczu Wisła Płock - Olimpia Grudziądz

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

W Płocku kibice będą świadkami kolejnego pojedynku beniaminków. Wisłę satysfakcjonuje jedynie zwycięstwo. Olimpijczycy nie wyobrażają sobie kolejnego spotkania bez zdobyczy punktowej. Zapowiada się mecz, który będzie obfitował w wiele emocji.

Nafciarze po świetnym starcie sezonu wyhamowali. Od dwóch spotkań drużyna Wisły nie potrafi wygrać. Sytuacja Olimpijczyków wygląda jeszcze gorzej. Po historycznym zwycięstwie w pierwszej kolejce Grudziądzanie nie mogą zdobyć kompletu punktów w trzech kolejnych spotkaniach.

Obie drużyny w poprzednim sezonie grały na zapleczu I-ligi. Nafciarze rzutem na taśmę wywalczyli szczęśliwy awans do wyższej klasy rozgrywkowej. Grudziądzanie natomiast w grupie zachodniej II ligi pokazali swoją wyższość nad konkurencją i zasłużenie awansowali. Wisła po stracie dwóch punktów z Elblążanami zamierza tym razem zgarnąć całą pulę w meczu z Olimpią Grudziądz. Zwycięstwo pozwoli umocnić się Nafciarzom w czołówce tabeli I-ligi. Olimpijczycy po porażce w dramatycznych okolicznościach z Zawiszą Bydgoszcz będą chcieli się zrehabilitować.

Kibice Wisły oczekują, że w spotkaniu przeciwko biało-zielonym w pierwszej jedenastce wybiegnie Patryk Kamiński, który świetnie zastąpił konkurenta do gry Matara Gueye. - Jestem pełen uznania dla rozegrania całego meczu z Olimpią Patryka Kamińskiego, który miał naprawdę kilka dobrych zagrań. Wyglądało jakby nie był to jego debiut, lecz nie będę chwalił dnia przed zachodem słońca - ocenia postawę 20-letniego rozgrywającego szkoleniowiec Nafciarzy Mieczysław Broniszewski. Mecz z Elblążanami był pierwszym spotkaniem w wyjściowej jedenastce superstrzelca Wisły Kamila Bilińskiego, który ma na koncie trzy trafienia. - Jest to dopiero początek rundy i cieszę się, że to wszystko tak wygląda. Jednak liczy się to, co będzie na koniec sezonu. Na pewno będę się starał powiększyć swój dorobek bramkowy - mówi o swoich szansach zdobycia korony króla strzelców "Bila". Obrońcy gości muszą zwrócić szczególną uwagę na snajpera Wisły, który stanowi ważne ogniwo w filozofii trenera Broniszewskiego.

Płocczanie należą do najmłodszych drużyn na zapleczu T-Mobile Ekstraklasy. Dlatego Wisły nie można uznawać za faworyta rozgrywek I-ligowych. - Przed sezonem bardzo chłodno ocenialiśmy swoje szanse. Każdy z nas wiedział jakie są realia, jak duży może być przeskok. Po tych czterech kolejkach pokazaliśmy jednak, że potrafimy grać w piłkę, momentami bardzo dobrze. Realny cel to środek tabeli - mówi Radosław Kursa.

Drużyna z Grudziądza nie jest faworytem spotkania z Wisłą. Kibice jaki i cały sztab szkoleniowy Nafciarzy liczy na trzy punkty w meczu z Olimpijczykami. - Mamy materiały spotkań drużyny z Grudziądza i będziemy starali się je dogłębnie przeanalizować, żeby wyciągnąć wnioski, które pozwolą nam odnieść zwycięstwo. Przed rundą jesienną 7 punktów po czterech kolejkach wszyscy wzięliby w ciemno. Niemniej jednak pozostaje pewien niedosyt - mówi II trener Wisły Marek Końko.

Z Wisłą nie zagra Janusz Dziedzic, który w meczu z Zawiszą Bydgoszcz został ukarany czerwoną kartką. Brak doświadczonego napastnika w ekipie gości, będzie dużym osłabieniem. Olimpijczycy często nie przebierają w środkach czego odzwierciedleniem jest klasyfikacja fair-play. W spotkaniu z Rycerzami Pomorza wszystko wskazywało, że zdobycie bramki, a tym samym wygranie meczu jest kwestią czasu. Jednak nieszczęśliwa końcówka w derbach regionu doprowadziła kibiców gospodarzy do rozpaczy. "Niewykorzystane sytuacje się mszczą" - to stare powiedzenie piłkarskie sprawdziło się wyraźnie w przypadku drużyny biało-zielonych. W Płocku piłkarze Olimpii będą chcieli powetować sobie nieszczęśliwą porażkę z Zawiszą.

Kibice będą świadkami spotkania, gdzie ciężko wskazać zdecydowanego faworyta. - W tej lidze każdy może wygrać z każdym, patrząc przez pryzmat potentatów takich jak Arka Gdynia, która jest na ostatnim miejscu w tabeli - potwierdza Kamil Biliński. Jednak za płocczanami przemawia atut własnego boiska oraz kibice, którzy mimo różnych warunków atmosferycznych są dwunastym zawodnikiem Nafciarzy. Dlatego to Wisła ma większe szanse na zwycięstwo. Podopieczni Marcina Kaczmarka na pewno zostawią sporo serca na boisku i będą chcieli urwać punkty gospodarzom.

Wisła Płock - Olimpia Grudziądz / sob. 20.08.2011, godz. 18:30

Przewidywane składy:

Wisła Płock: K.Kamiński - Jakubowski, Wyczałkowski, Kursa, Nadolski - Chwastek, P.Kamiński, Sielewski, Zagurskas, Ricardinho - Biliński.

Olimpia Grudziądz: Wróbel - Kokoszka, Dąbrowski, Kowalski, Ratajczak - Cieciura, Białek, Kościukiewicz, Frańczak - Ruszkul, Sulej.

Sędzia: Jarosław Rynkiewicz (Szczecin).

Zamów relację z meczu Wisła Płock - Olimpia Grudziądz

Wyślij SMS o treści SF GRUDZIADZ na numer 7303

Koszt usługi 3,69 zł z VAT

Zamów wynik meczu Wisła Płock - Olimpia Grudziądz

Wyślij SMS o treści SF GRUDZIADZ na numer 7101

Koszt usługi 1,23 zł z VAT

Źródło artykułu: