Jakub Wawrzyniak: Przed meczem z Niemcami trzeba się wznieść na wyżyny

Za piłkarzami reprezentacji Polski już mecz z Meksykiem, lecz przed biało-czerwonymi potyczka z Niemcami. - Każdy z nas indywidualnie i jako zespół musi być perfekcyjny - mówi obrońca Jakub Wawrzyniak.

Artur Długosz
Artur Długosz

Piłkarze reprezentacji Polski, mimo że przez pewien czas w meczu z Meksykiem grali w dziesiątkę, zdołali zremisować 1:1. - Piłkarze Meksyku są bardzo wymagający, grający piłkę ma wysokim poziomie technicznym, ruchliwi. Trzeba było dużo zdrowia zostawić na boisku, aby się im przeciwstawić. Dobra asekuracja, dobra gra środkowych defensywnych pomocników, dobra też była gra całego zespołu w bloku defensywnym. Skończyło się wynikiem 1:1, choć mieliśmy jeszcze jedną bardzo dobrą sytuację do tego, aby strzelić bramkę. Później ten obraz gry po czerwonej kartce troszeczkę się zmienił, skupiliśmy się przede wszystkim na tym, aby bramek nie stracić. To też taki optymizm przed kolejnym meczem - mówił po piątkowej potyczce Jakub Wawrzyniak, obrońca Legii Warszawa i reprezentacji Polski.

Polacy starali się atakować, lecz po tym jak Ludovic Obraniak został wyrzucony z boiska, skupili się głównie na defensywie. - Należy jak najszybciej się przestawić i dostosować do sytuacji, jaka panuje na boisku. Trener bardzo dobrze zareagował, szybko wprowadził zawodnika defensywnego, świeżego, który naprawdę mógł nam dużo pomóc. Tak to wyglądało. Wydaje mi się, że jakichś stuprocentowych sytuacji Meksykanie nie stworzyli. Jedną mieli po rykoszecie, ale Tytoń był na swoim miejscu. Wydaje mi się, że to też duży pozytyw z tego meczu - podkreślił legionista.

Już we wtorek piłkarze Franciszka Smudy zmierzą się z Niemcami, z którymi jeszcze nigdy nie udało nam się wygrać. - Niemcy w grupie eliminacyjnej wygrywają wszystko. Wydaje mi się, że jest to zespół ze ścisłej czołówki światowej. W pierwszej trójce spokojnie ich bym umieścił. Bardzo dobrze są zorganizowani, od lat słyną z żelaznej dyscypliny taktycznej. Naprawdę trzeba się wznieść na wyżyny. Każdy z nas indywidualnie i jako zespół musi być perfekcyjny we wtorek - zaznaczył Jakub Wawrzyniak.

On sam przyznaje jednak, że w drużynie Niemiec nie ma szczególnego rywala, przeciwko któremu chciałby rywalizować. - Nie mam zawodnika, na którego bym nie chciał grać. Nie ma również piłkarza, na którego specjalnie chciałbym grać - wyjaśnił boczny obrońca.

Po potyczce z Meksykanami Polacy byli w dobrych humorach. - Wieczór byłby udany, gdybyśmy wygrali, bo to jest celem przed każdym meczem. Wydaje mi się, że ten remis nie powoduje, abyśmy się smucili - podsumował Jakub Wawrzyniak.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×