Leo Beenhakker: Nie ma gdzie grać

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Jak donosi Gazeta Wyborcza, Leo Beenhakker jest poirytowany faktem, że reprezentacja Polski nie ma gdzie rozegrać meczów eliminacyjnych do Mistrzostw Świata 2010. Holendrowi nie uśmiecha się walka o awans do mundialu na obiekcie Śląska Wrocław, który pomieści tylko 9,5 tys. widzów - donosi Gazeta Wyborcza.

W tym artykule dowiesz się o:

- Nie możemy grać w Chorzowie, bo wymieniają płytę boiska. W Poznaniu i Krakowie przebudowują stadiony. W Kielcach nie zgodzili się z powodu bezpieczeństwa. Został nam Wrocław. Wyobrażacie sobie? Reprezentacja nie ma gdzie zacząć eliminacji do MŚ - powiedział Beenhakker w rozmowie z Gazetą Wyborczą.

Holenderski selekcjoner dodał także: - Trudno w takiej sytuacji zachować pewność siebie i entuzjazm do pracy. Na szczęście mam dużo wiary w umiejętności polskich piłkarzy. Oni mnie najbardziej motywują. I oczywiście kibice.

Źródło artykułu:
Komentarze (0)