Radość w Celtiku po pozyskaniu Brożka. "Trochę przypomina Żurawskiego"

Konrad Kostorz 30 Stycznia 2012, 07:41

- Brożek w Polsce strzelał mnóstwo goli i na pewno wniesie wiele energii do zespołu. Ja nie mogę polegać wyłącznie na Hooperze i Stokesie. Gdyby jeden z nich doznał kontuzji albo został zawieszony, nasza ławka rezerwowych byłaby krótka. Dlatego pozyskaliśmy Brożka, który jest snajperem - tłumaczy Neil Lennon, sugerując, że Paweł Brożek przynajmniej na początku będzie musiał pogodzić się z rolą zmiennika Gary'ego Hoopera i Anthony'ego Stokesa.

- Jego osiągnięcia strzeleckie w Polsce są rewelacyjne. Po tych dobrych występach przeniósł się do Trabzonsporu, gdzie z tego czy innego powodu nie poszło mu najlepiej. Przyczyną mogło być to, że ten klub gra w innym ustawieniu. My wiemy, że Brożek jest typowym strzelcem - trafia prawą nogą, lewą nogą, a także głową - zachwala byłego gracza Wisły Kraków Lennon.

- Dobre jest to, że Brożek ma szansę na występ w mistrzostwach Europy i potrzebuje gry, aby otrzymać powołanie. Turniej odbędzie się w jego ojczyźnie, więc przychodzi do nas zmotywowany i nastawiony na odniesienie sukcesu. Sądzę, że jest nieco podobny do Hoopera - dysponuje mocnym strzałem i potrafi znaleźć drogę do bramki. Trochę przypomina Żurawskiego z czasów, gdy ten przychodził do Celtiku - uważa menedżer The Bhoys.

Brożek: Celtic wykazał więcej determinacji od innych klubów ->>>