Lewy? Boenisch? Skład na mecz z Portugalią wciąż niepewny

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Co chwila docierają do nas kolejne informacje odnoszące się do stanu zdrowia Roberta Lewandowskiego. Mimo że wszyscy chcieliby zobaczyć go w akcji w meczu przeciwko ekipie Portugalii, wciąż nie wiadomo, czy będzie on stanie wybiec w środę na murawę Stadionu Narodowego.

Od pewnego czasu tematem numer jeden w piłkarskiej kadrze Polski jest kwestia zdrowia Roberta Lewandowskiego. Wszyscy liczą na to, że napastnik Borussii Dortmund, mimo problemów ze zdrowiem, wystąpi jednak w meczu towarzyskim z ekipą Portugalii. Czy tak się rzeczywiście stanie? - Poczekamy jeszcze do środy. Wtedy dopiero podejmiemy decyzję. Jeżeli nie będzie poprawy, Robert raczej w tym pojedynku nie zagra - ocenił szanse na występ Lewandowskiego w tej potyczce selekcjoner polskiej reprezentacji Franciszek Smuda. - Dodatkowe badanie potwierdziło nasze obawy. Stan mięśnia się nie zmienił, wygląda obecnie tak samo, jak po meczu ligowym - nie miał najlepszych wieści. Wiele więc wskazuje na to, że o pojawienie się napastnika na murawie może być bardzo trudno.

Zdrowie Polaka interesuje oczywiście nie tylko trenera Smudę. O Lewandowskim nie zapomniał też jego klubowy szkoleniowiec. - Trener Borussii próbował się już ze mną skontaktować. Byłem wtedy jednak na treningu i nie mogłem odebrać telefonu. Myślę jednak, że zadzwoni jeszcze wieczorem i wtedy porozmawiamy o sytuacji Roberta - stwierdził selekcjoner naszej narodowej kadry. - Jeżeli kontuzja nie pozwoli Lewandowskiemu na grę na pełnych obrotach, wtedy go oszczędzimy, chcąc go w pełni wyleczyć. Gorzej byłoby, gdyby w spotkaniu z Portugalią miało się stać coś poważniejszego, co wykluczyłoby naszego napastnika z udziału w Euro - zdaniem trenera są bowiem rzeczy ważne i ważniejsze.

Warto też wspomnieć o kwestii zdrowia Sebastiana Boenischa, który - w opinii selekcjonera - jest istotnym ogniwem polskiej reprezentacji. - Jeżeli będzie taka możliwość, Sebastian dostanie oczywiście szansę gry. Cieszę się, że jest zdrowy i trenuje tak, jak na ostatnim zgrupowaniu. Dla piłkarza najważniejszy jest brak kontuzji i to, że jest się optymalnie przygotowanym - przyznał. - Widzę, że Sebastian czuje się dobrze, ciągnie go do gry. Trener Werderu szanuje jego zdrowie, nie chce go wprowadzać na siłę do gry. Jestem jednak przekonany, że w tym sezonie w Bundeslidze jeszcze zagra. Natomiast jeżeli chodzi o mecz z Portugalią, to jeśli zajdzie taka możliwość, na pewno dam mu szansę - przyznał bez chwili wahania.

Generalnie sytuacja kadrowa Polaków jest stosunkowo dobra. - Oprócz Lewandowskiego wszyscy są zdrowi. Na lekki ból narzekał Wasilewski, ale na ostatnim treningu zapomniał już o swoich dolegliwościach - uspokoił wszystkich Smuda.

Trener nie omieszkał też przy okazji pochwalić Macieja Rybusa. - Jest to chłopak, który zrobił w ostatnim czasie niesamowity postęp. Grał w europejskich pucharach naprawdę bez kompleksów, jak równy z równym. Był wybijającą się postacią w swoim zespole - ocenił.

Źródło artykułu: