Łukasz Garguła: Wciąż mamy szansę
Wisła w Chorzowie z Ruchem zagrała słabo. Mistrzowie Polski na bramkę Niebieskich oddali jeden celny i pięć niecelnych strzałów. To przy osiemnastu uderzeniach gospodarzy pokazuje jaki był obraz gry.
Michał Piegza
Piłkarze Wisły kolejny raz zawiedli. W meczu, który miał dać nadzieję mistrzom Polski na zbliżenie się do czołówki ligi, Biała Gwiazda zagrała źle. - Zaprezentowaliśmy się słabo, stwarzaliśmy sobie niewiele sytuacji bramkowych - potwierdza rezerwowy w niedzielę Łukasz Garguła, który na boisku pojawił się po przerwie. - Musimy się za siebie zabrać, podnieść głowy. Na pewno to nie czas na rozpacz. Jeśli wygramy w piątek z Legią to wciąż będziemy mieli szansę na dołączenie do czołówki - stwierdza pomocnik Wiślaków.
Łukasz Garguła (nr 10) wszedł na boisko w drugiej połowie, ale losów gry nie odmienił
![To może być koniec Lewandowskiego w Barcelonie. "Sam się o to prosił" [OPINIA]](https://v.wpimg.pl/MTMwOS5qYjUsFTlgGgpvIG9NbTpcU2F2OFV1cRpDfGI1Rn1nGgIreSwTIjpbGD4gPxYsOVRfOiQuEyF9RR1iJzkYPTJSFH97KxIuJ0ADKDASGD06UhgjNSFYeWUHRHU2e0EtMgJGLGUSQHZqBUB-ZHRZJSNSUzA)
