W budżecie Wisły jest ogromna dziura!

Jeśli Bogusław Ciupiał, właściciel Wisły Kraków, nie wyciągnie do klubu pomocnej dłoni i nie pożyczy ponad 10 mln zł, to ten straci płynność finansową i może mieć problemy z otrzymaniem licencji - pisze Gazeta Krakowska.

Łukasz Czechowski
Łukasz Czechowski

O problemach finansowych Białej Gwiazdy mówi się od kilku tygodni. Z tego powodu z klubu odszedł Bogdan Basałaj. Gazeta Krakowska informuje, że sytuacja jest dużo bardziej poważna, niż się wydawało.

Wszystko przez to, że w połowie ubiegłego roku do klubu ściągnięto wielu piłkarzy oferując im znaczne pieniądze. Mieli oni zapewnić awans do Ligi Mistrzów, który spowodowałby ogromny zastrzyk gotówki za grę w tych rozgrywkach.

Celu nie udało się zrealizować, gra w Lidze Europejskiej nie jest tak dochodowa. Dodatkowo dużo mniejsze wpływy, niż zakładał Basałaj, przynosili kibice, którzy ani razu nie zapełnili w całości stadionu przy Reymonta.

Wisłę więc czeka spora przebudowa składu, bo to właśnie piłkarze stanowią 70 proc. budżetu klubu. Z dziewięciu piłkarzy, którym kończą się kontrakty, zostanie dwóch. Część zostanie sprzedana. Na ich miejsce mają przyjść głównie tańsi Polacy.

- Mimo wszystko trzeba trochę uspokoić kibiców. Bogusław Cupiał nie po to zgodził się na powrót do Wisły np. Jacka Bednarza czy zatrudnienie Michała Probierza, żeby zostawić mający problemy klub samemu sobie - uspokaja kibiców informator gazety.

Źródło: Gazeta Krakowska

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×