Orest Lenczyk: Pożegnaliśmy się z szansami

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Śląsk Wrocław dostał brutalną lekcję futbolu od szwedzkiego Helsinborgs IF. Po meczu opiekun WKS-u spokojnie odpowiadał jednak na pytania dziennikarzy. Wiedział, że jego drużyna się nie popisała.

Śląsk Wrocław, jako aktualny mistrz Polski, miał prawo wystąpić w eliminacjach Ligi Mistrzów. Wrocławianie przebrnęli jedną rundę eliminacyjną, lecz w kolejnej już w pierwszym meczu dostali brutalną lekcję futbolu od Helsingborgs IF. Mistrz Polski na własnym stadionie przegrał aż 0:3. - Graliśmy z mistrzem Szwecji - drużyną która przewyższała nas pod względem piłkarskim oraz możliwościami fizycznymi. Nie tylko nie daliśmy rady rywalom, ale jeszcze im pomagaliśmy naszymi błędami. Przeciwnik był dobrze zorganizowany i miał szczelną obronę oraz wyprowadzał szybkie ataki, z którymi nie dawaliśmy sobie rady. Rywale nie pozwolili nam na zbyt wiele - mówił po spotkaniu Orest Lenczyk.

Wrocławianie zaprezentowali się fatalnie i na boisku byli jedynie tłem dla rywala. - Nie mogę powiedzieć, że szczęście było po naszej stronie, bo dwie bramki padły po odbiciu się od słupków. Nie potrafiliśmy narzucić Szwedom naszego stylu gry. Sobota i Patejuk nie byli tymi, którzy mogli "pociągnąć" grę skrzydłami. Drugi gol pozwolił naszym rywalom grać o wiele spokojniej - zaznaczył szkoleniowiec.

Przed wrocławianami jeszcze rewanż w Szwecji. Nikt jednak nie sądzi, że zespół WKS-u zdoła odrobić tą stratę bramkową. Piłkarze Ślaska dostaną jeszcze szansę na pokazanie swoich umiejętności w IV rundzie eliminacji do Ligi Europejskiej. - Wszystko wskazuje na to, że pożegnaliśmy się z szansami na Ligę Mistrzów, ale jeszcze będziemy grali w Lidze Europy. Jesteśmy po takim meczu bogatsi o doświadczenia, które mam nadzieję wykorzystamy w przyszłości - stwierdził "Oro Profesoro".

Orest Lenczyk nie chciał jednak uskarżać się na swoich piłkarzy. - Nie chcę kopać zawodników, którzy byli na boisku. Wyszło tak, jak wyszło. Dałem do zrozumienia, że fizycznie będą ogromne problemy. Wiem kogo przygotowuję i wiem kogo przygotowuje trener Szwedów. Można mieć piłkarzy, których przygotować nie jest trudno, a są tacy, których przygotować ciężko, umiejętności przestają mieć znaczenie - komentował szkoleniowiec. - Postawiłem na tych co mieli ruszyć do przodu i okrążać przeciwnika. Voskamp czekał na takie piłki. Ja nie chce gdybać, ale gdyby strzelił gola na początku głową, pewnie byłoby inaczej - dodał.

Nie najlepsze spotkanie rozegrał także Sebastian Mila. - Mocno był wyłączony z gry. Kiedy Państwo pamiętacie, ze Seba był królem środka? - pytał trener dziennikarzy.

Orest Lenczyk odniósł się także do ruchów transferowych w drużynie Śląska. - Dawno nie wygraliśmy meczu będąc lepsza drużyną, grając z drużyną klasową. Musze przyznać ze ta drużyna klasowa była. To, co prezentowali taktycznie, na tle naszych zawodników, z których cześć gra krótko, sprawiało wrażenie, że się spóźniliśmy z kompletowaniem składu o dwa miesiące. Gdyby zagrali ci, co odeszli, może zagralibyśmy lepiej, ale nie chodzi o to żeby wracać, a patrzeć a na to co będzie - podsumował.

Źródło artykułu:
Komentarze (11)
avatar
Bohatejro
2.08.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
No i co Panie Orest? Dalej uważa Pan kibiców którzy krytykowali fatalną grę z Podogoricą za "niezrównoważonych psychicznie którym należy zabrać dostęp do internetu? Widać wszystkie poniższe wpi Czytaj całość
arekPL
2.08.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
...... To jeszcze "Fanatyk .... się tu nie wpisał , chyba mu żal tyłek ściska po takiej kompromitacji Jego klubu !!!! No to ja mu kilka słów napiszę !!!Do "Fanatyk Śląska Wrocław " Po takim me Czytaj całość
avatar
Wars
2.08.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Panie Lenczyk nie odrzucaj POMYJ tylko je po prostu teraz .... wypij !!! To co wczoraj zrobił Śląsk to ....... piłkarskie dno,a właściwie nawet nie piach,a śmierdzący muł!!  
avatar
peternyyy
2.08.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
To co wydarzyło się na Euro2012 i to co pokazali wczoraj pseudokopacze ze Śląska to był pogrzeb polskiej piłki skopanej. Jedyną receptą żeby z tego bagna się wygrzebać jest zainwestowanie w mło Czytaj całość
avatar
mariuszgb
2.08.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Taka kasa idzie na kopana pobudowali im stadiony i co wielkie nic a zaraz za Śląskim poleci Lech,Legia i Ruch jak co roku po pucharach