Jedenastka 5. kolejki pierwszej ligi według portalu SportoweFakty.pl

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

W piątej serii gier o mistrzostwo pierwszej ligi znów górą okazały się zespoły z Bielska-Białej, Łęcznej i Stalowej Woli. Z tego drugiego klubu mamy aż trzech zawodników w jedenastce kolejki. Ceniony w pierwszych kolejkach <b>Kamil Wilczek</b> z GKS-u Jastrzębie znalazł się tylko na ławce rezerwowych.

W tym artykule dowiesz się o:

Jakub Wierzchowski (Górnik Łęczna, 2*): Świetną formę golkipera i jego spory udział w zwycięstwie nad Dolcanem potwierdzali nie tylko koledzy z drużyny, ale także rywale. Wierzchowski kapitalnie bronił strzały, pewnie interweniował na przedpolu, a w 72. minucie nie dał się pokonać Maciejowi Tatajowi z rzutu karnego.

Piotr Karwan (Górnik Łęczna, 1): Łęcznianie znów nie stracili gola, w czym spora zasługa właśnie Karwana. Przerywał on wiele akcji ofensywnych Dolcanu, niejednokrotnie ofiarnie interweniując czy blokując strzały rywali.

Juraj Dancik (Podbeskidzie Bielsko-Biała, 2): Słowak z przeciętnego obrońcy w Podbeskidziu rozwinął swoje umiejętności, co procentuje w obecnym sezonie. Najmocniejsze ogniwo bielskiej defensywy. Niepodzielnie rządzi w formacji obronnej, wybija piłki głową, czesto zażagnuje bardzo groźne akcje przeciwnika.

Ugochukwu Ukah (Widzew Łódź, 2): Nigeryjczyk był pewnym punktem w meczu z Flotą. Dyrygował defensywą, podpowiadał partnerowi ze środka obrony - Piotrowi Stawarczykowi. W sobotę bezbłędny.

Jozef Petrik (GKP Gorzów, 1): Obrońca GKP był świetnie dysponowany tego dnia. Wgrywał pojedynki w powietrzu, stopował napastników Kmity. To po jego rajdzie lewą stroną i dośrodkowaniu na głowę Drozdowicza padła bramka. W dalszej części gry stwarzał większe zagrożenie niż sami pomocnicy GKP.

Rafał Niżnik (Górnik Łęczna, 1): Lider środka pola łęczyńskiej drużyny zagrał jak za swoich najlepszych lat. Nie tylko rozgrywał piłkę - zdobył trzy gole, a ostatnia bramka z rzutu wolnego była szczególnej urody. Mógł zapisać na swoim koncie jeszcze więcej trafień, ale kapitalnie spisywał się bramkarz Dolcanu.

Jarosław Wieczorek (GKS Jastrzębie, 1): Lewy pomocnik GKS był wszędzie. Wrzutki z lewej strony stwarzały dobre sytuacje dla napastników. Przy bramce to on wykorzystał dobre podanie od Narwojsza i umieścił piłkę w bramce.

Adrian Budka (Widzew Łódź, 1): Grał tak, jak przed półtora roku, gdy do kadry powoływał go Leo Beenhakker. Skrzydłowy Widzewa znakomicie sobie radził na prawym skrzydle, z łatwością mijał Sebastiana Fechnera, otworzył wynik tego spotkania, a potem asystował przy trafieniu Marcina Robaka.

Konrad Cebula(Kmita Zabierzów, 1): Wprowadzony po przerwie w fenomenalny sposób odwdzięczył się trenerowi. Już w doliczonym czasie gry znalazł się tam gdzie trzeba i strzelił bramkę na wagę zwycięstwa stając się tym samym bohaterem spotkania.

Abel Salami (Stal Stalowa Wola, 2): Świetna gra Nigeryjczyka w barwach Stali i jedyny gol w meczu Stal – Zagłębie Lubin, który dał trzy punkty i zwycięstwo nad faworytem drużynie z Podkarpacia. Bardzo aktywny, sprawiał wiele problemów obrońcom z Lubina.

Adrian Paluchowski (Znicz Pruszków, 2): Kolejna porażka Znicza na wyjeździe. Jednak ten zawodnik należał do wybijających się w drużynie z Pruszkowa. Zdobył gola, który nie dał rewelacyjnemu w poprzednim sezonie Zniczowi żadnego punktu w pojedynku z Wisłą Płock.

* - ilość nominacji do jedenastki kolejki

Ławka rezerwowych: Łukasz Merda (Podbeskidzie Bielsko-Biała), Hernani (Korona Kielce), Kamil Wilczek (GKS Jastrzębie), Adrian Mierzejewski (Wisła Płock), Krzysztof Trela (Stal Stalowa Wola), Łukasz Masłowski (Widzew Łódź), Wojciech Kędziora (Zagłębie Lubin).

Źródło artykułu:
Komentarze (0)