Kebba Ceesay: Dwie zupełnie różne ligi

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Kebba Ceesay latem trafił do Lecha Poznań z ligi szwedzkiej. Szybko zaaklimatyzował się w drużynie i prezentuje się bardzo dobrze.

W tym artykule dowiesz się o:

Jak tylko Kebba Ceesay został zatwierdzony do gry w poznańskim klubie, to od razu wskoczył do podstawowego składu. Zaimponował grą w ofensywie, choć czasami zdarzało mu się odpuszczać krycie w defensywie, co wynikało ze stylu gry prezentowanego przez jego poprzedni zespół. - Trochę kosztowało mnie przestawienie się, ale jestem profesjonalistą i muszę grać tak jak drużyna - mówi Gambijczyk, który szybko wkomponował się w zespół. - Początek był dość trudny, ale teraz z kolegami rozumiem się coraz lepiej. Uczę się polskiego, a na razie porozumiewam się w języku angielskim.

Ceesay trafił do Lecha z Djurgårdens IF. Jak porównuje ligę polską do szwedzkiej? - Są to dwie zupełnie różne ligi. Liga szwedzka jest bardziej fizyczna, jest dużo walki. Natomiast w Polsce dużo uwagi przywiązuje się do gry ofensywnej. Gra jest tutaj bardziej otwarta - dodaje obrońca Kolejorza.

Jak Gambijczyk czuje się w stolicy Wielkopolski? - Poznań bardzo mi się podoba. Ciężko na razie powiedzieć coś więcej, bo mieszkam tu od niedawna i nie widziałem zbyt wielu rzeczy. Poza tym obecnie mieszkam sam, więc życie jest dość specyficzne - kontynuuje Ceesay.

Obecnie Lech zajmuje trzecie miejsce w tabeli, choć gdyby wygrał w poprzedniej kolejce z Pogonią Szczecin, to byłby liderem. Ostatecznie zabrakło jednak skuteczności. - Czasami jest tak, że grasz dobrze i nie zdobywasz kompletu punktów. W ostatnim meczu mieliśmy dużo sytuacji, ale brakowało wykończenia. Musimy starać się, aby nasza gra wyglądała dobrze zarówno w defensywie, jak i ofensywie. Ważna jest skuteczność. W Bełchatowie nie wyglądaliśmy dobrze, ale wywalczyliśmy trzy punkty. Bardzo ważna jest nasza praca na treningach - zakończył Ceesay.

Źródło artykułu: