Bundesliga: Bayern remisował do 80. minuty, Rudnev dał zwycięstwo HSV

Nie ma mocnych na Bayern Monachium - zespół Juppa Heynckesa w 6. kolejce odniósł 6. zwycięstwo. Po raz pierwszy w sezonie ligowym triumfowali piłkarze VfB Stuttgart.

Konrad Kostorz
Konrad Kostorz

Bawarczycy do rywalizacji z Werderem przystąpili bez Arjena Robbena i Mario Mandzukicia, ale z Claudio Pizarro, który jeszcze w poprzednim sezonie występował w klubie z Bremy. W pierwszej połowie Peruwiańczyk dwukrotnie strzelał głową na bramkę Manuela Neuera, ale chybił celu. Goście osiągnęli sporą przewagę na Weserstadion, ale nie stwarzali dogodnych okazji. Szczelna jak nigdy defensywa Hanzeatów potrafiła wyłączyć z gry Francka Ribery'ego i Toniego Kroosa.

Tuż po zmianie stron Bayern ruszył do zdecydowanych ataków, a Ribery zwiódł w polu karnym Clemensa Fritza i huknął w płasko w słupek! W 57. minucie Francuz próbował z ostrego kąta zaskoczyć Sebastiana Mielitza, ale młody bramkarz był w sobotnie popołudnie bardzo czujny. Gra ofensywa ekipy Juppa Heynckesa długo opierała się niemal wyłącznie na Ribery'm, który w 64 minucie po indywidualnej akcji pomylił o centymetry! Werder schował się za podwójną gardą i liczył tylko na kontrataki - po jednym z nich bliski wpisania się na listę strzelców był Marko Arnautović.

Gdy do końca meczu zostało 10 minut, wydawało się, że Werder zdoła wywalczyć remis. Plany podopiecznym Thomasa Schaafa pokrzyżował jednak Luiz Gustavo, który popisał się kapitalnym technicznym strzałem z 20 metrów! Bayern poszedł za ciosem - po chwili po kontrze Xherdan Shaqiri wyłożył piłkę Mandzukiciowi, który nie dał szans Mielitzowi i wicemistrzowie Niemiec umocnili się na prowadzeniu w tabeli.

Drugiego gola w drugim meczu z rzędu strzelił Artiom Rudnev. Król strzelców T-Mobile Ekstraklasy w 20. minucie pokonał w sytuacji sam na sam Rona-Roberta Zielera po akcji Heung-Min Sona i Rafaela van der Vaarta. W drugiej połowie Hannover stworzył mnóstwo dogodnych okazji, ale świetnie bronił Rene Adler, którego nie pokonali ani Didier Ya Konan, ani Mohammed Abdellaoue. Wreszcie przebudzili się Die Schwaben, który po 5 kolejkach mieli tylko 2 "oczka". Już w 1. minucie z fatalnego błędu Marcosa Antonio skorzystał Vedad Ibisević, a wynik ustalił po asyście Bośniaka Martin Harnik.

Drugi mecz z rzędu wygrali Aptekarze, którzy jednak w pierwszej połowie prezentowali się przeciwko beniaminkowi bardzo słabo. W 46. minucie Sami Hyypia wpuścił do gry krytykowanego w ostatnich tygodniach Sidneya Sama, a ten błyskawicznie zdobył dwa gole po podaniach Andre Schuerrle i Daniela Carvajala. Bramek nie zobaczyli kibice na Rhein-Neckar Arena. Hoffenheim grające bez walczącego o życie w szpitalu Borisa Vukcevicia nie potrafiło sforsować formacji obronnej Augsburga, a drugą czerwoną kartkę w sezonie obejrzał Sejad Salihović.  

Wyniki sobotnich spotkań 6. kolejki:

Werder Brema - Bayern Monachium 0:2 (0:0)
0:1 - Luiz Gustavo 81'
0:2 - Mandzukić 83'

Składy:

Werder: Mielitz - Gebre Selassie, Proedl, Papastathopoulos, Fritz - Junuzović - Arnatuović (87' Bargfrede), de Bruyne, Hunt, Elia (59' Fuellkrug) - Petersen (77' Akpala).

Bayern: Neuer - Lahm, Boateng, Dante, Badstuber - Luiz Gustavo, Schweinsteiger (75' Martinez) - Mueller, Kroos (58' Shaqiri), Ribery - Pizarro (58' Mandzukić).

Hamburger SV - Hannover 96 1:0 (1:0)
1:0 - Rudnev 20'

1899 Hoffenheim - FC Augsburg 0:0

Czerwona kartka: Salihović /88'/ (1899 Hoffenheim).

Bayer Leverkusen - SpVgg Greuther Fuerth 2:0 (0:0)
1:0 - Sam 51'
2:0 - Sam 62'

FC Nuernberg - VfB Stuttgart 0:2 (0:1)
0:1 - Ibisević 1'
0:2 - Harnik 75'

TABELA BUNDESLIGI ->>>

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×